Reklama

Play-off zaczynamy w Krakowie. Już bez Dosty

egorzow.pl - Marcin
02/03/2013 21:15
Po ponad dwóch tygodniach przerwy nareszcie wchodzimy w decydujący etap rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy. W ten weekend rozpoczęła się faza play-off. Z lekkim poślizgiem zagrają koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów, których spotkania z Wisłą CanPack Kraków zostały przełożone o dwa dni z powodu zajętej hali w Krakowie.

Zgodnie z regulaminem FGE zagrają ze sobą trzecia i szósta ekipa po fazie zasadniczej. Jeszcze kilka lat temu to właśnie Akademiczki startowały z tych lepszych pozycji, ale kryzys gospodarczy odcisnął swe piętno na naszym zespole. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego jadą pod Wawel jako potencjalny dostarczyciel punktów dla aktualnego Mistrza Polski. Zdecydowanym faworytem tych ćwierćfinałów jest "Biała Gwiazda", która w sezonie zasadniczym dwukrotnie okazywała się lepsza od AZS-u PWSZ. Na dodatek na dwa dni przed starciem z klubu odeszła Sybil Dosty. W Gorzowie padł wynik 58:36 dla gości. Był to mecz obrony i lepiej spisała się wtedy defensywa ekipy prowadzonej jeszcze wtedy przez Jose Hernandeza. Z kolei w Krakowie pojedynek był bardziej otwarty, ale obrona gospodyń znów dała popis i nie pozwalała przyjezdnym na łatwe rzuty. Spotkanie zakończyło się rezultatem 74:56.

Obecne rozgrywki nie są łatwe dla mistrzowskiej drużyny Wisły. Sensacyjnie fazę zasadniczą wygrało Artego Bydgoszcz, które wygrało w Krakowie oraz Polkowicach (co dziwne, przegrywało z tymi ekipami u siebie). Twierdza zwana Areną Wisła została zdobyta również przez CCC i to w ostatniej kolejce przed play-off. Wcześniej Wiślaczki wygrały dwa zdecydowanie łatwiejsze i jedno trudniejsze spotkanie. Mianowicie z Widzewem w Łodzi (85:48), Energą Toruń (77:57) i PTK w Pabianicach (83:56). W tym sezonie Wiślaczki do zwycięstw prowadzą takie gwiazdy, jak Tina Charles czy Anke de Mondt. Pod Wawel wróciła niedawno wszystkim dobrze znana Erin Philips, która w trzech meczach zdobyła 41 punktów, a nominalnie jest rozgrywającą. Do tego jest jeszcze Dora Horti oraz polskie reprezentantki Katarzyna Krężel i Justyna Żurowska. Największe jednak spustoszenie sieje jednak Amerykanka Alana Beard. Ta niska skrzydłowa zdobywa dla "Białej Gwiazdy" bardzo wiele punktów w ostatnich meczach. Również dołączyła do ekipy jakiś czas temu i w dziewięciu pojedynkach uzbierała 91 oczek. Największa jednak zmiana w ostatnich tygodniach zaszła na ławce trenerskiej. Dotychczasowy trener Artur Golański jest teraz pierwszym trenerem. Jorge Aragones pozostał asystentem, a Hernandez zrezygnował na krótko przed decydującym meczem o wejście do Final Eight Euroligi. Wisła po ligowej porażce z CCC miała serię spotkań w europejskich rozgrywkach i radziła sobie wręcz fatalnie. Ostatnia szansa na awans czekała we Francji, ale Bourges Basket pokazało miejsce w szeregu i zamknęło drogę na europejskie salony.

Gorzowianki mogą zaś bić się w piersi, wspominając jak wiele razy w tym sezonie zawodziła skuteczność. Czasem było to spowodowane dobrą defensywą rywala, a czasem najzwyczajniej marnowaliśmy sytuacje. W fazie zasadniczej w Krakowie najlepiej poczuły się Agnieszka Skobel (16 punktów) i Agnieszka Makowska (12). Po 10 dorzuciły Dosty i Chineze Nwagbo. Lista strzelców zamykała się już na piątej koszykarce, czyli Katarzynie Dźwigalskiej (7 oczek). Jeden mały punkcik dorzuciła co prawda Katarzyna Jaworska, ale była to kropla w morzu. Taki scenariusz powtarzał się praktycznie w każdym meczu. Zbyt mało zawodniczek punktujących i krótka ławka z góry skazywały nas na niepowodzenia w starciach z wyżej notowanymi rywalami. Choć czasem początek rywalizacji napawał optymizmem to potem brakowało już sił. Takie niestety mamy teraz warunki. Cieszy natomiast fakt szkolenia dużej ilości młodzieży, choć nigdy nie ma pewności, że inne ośrodki nie zabiorą nam adeptów, gdy przyjdzie dla nich czas na dorosłą koszykówkę. Z powodu odejścia Dosty szansę na grę powinna dostać Beata Jaworska, siostra bliźniaczka Kasi.

Koszykarkom KSSSE AZS PWSZ Gorzów dawało się niemal zerowe szanse na pozytywny rezultat. W opinii wielu Akademiczki zakończą sezon już po pierwszym meczu w Gorzowie. Wraz z wiadomością o odejściu Amerykanki straciliśmy już zupełnie szansę na podjęcie jakiejkolwiek walki. Przypomnijmy, że rywalizacja w ćwierćfinałach toczy się do trzech zwycięstw. Pierwsze dwa mecze już w poniedziałek i wtorek (4 i 5 marca) w Krakowie. Początek pierwszeo starcia o godzinie 16:30, a drugiego o 18. Do Gorzowa oba zespoły przyjadą 16 marca.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do