Play-off DBBL coraz bliżej

Od początku tego sezonu kolejne kolejki przemijają szybko niczym letnie, beztroskie romanse. Jesteśmy już bowiem na dziewiątej i tempo najprawdopodobniej nie ma zamiaru zwalniać. Trudno przewiedzieć, jakie przygody nas jeszcze spotkają i jaki będzie ich skutek; jedno jest jednak pewne, czeka na nas dużo emocji!

Na razie wiadomo jedynie, że po świętach, na dziesiątej kolejce jako pierwsi spotkają się SOKÓŁ Międzychód i BASKET SIÓDEMKA. No cóż, spekulacje nad tą grą mogą się okazać zbędne, lecz w prawdzie nic nie jest przesądzone i widzowie jak i gracze mogą niejednokrotnie zostać zaskoczeni.

Następne na parkiecie spotkają się BPU i AP Sazan. Tutaj młodsza z drużyn ma szanse na rewanż. Czy pokażą jednak szczyt swoich możliwości, czy doświadczenie i technika przeciwników okażą się nie do sforsowania? Trudno to ocenić po ostatniej, miażdżącej przewadze Sazanu nad Dzikimi Kunami w zeszłą niedzielę.

Kolejkę drugiej styczniowej niedzieli zakończy MK Zaune i wymienione wyżej Dzikie Kuny. Zaune do tej pory przegrało tylko raz, lecz nie sposób przewidzieć co zaprezentują tym razem. Podświadomość jednak podpowiada, że Pan Paweł Doberschuetz jak zwykle nie okaże przeciwnikom litości i poprowadzi swoją drużynę do zwycięstwa. Wciąż, nie oznacza to, że Kuny nie wyciągną asa z rękawa i rozgromią starszą drużynę przeciwną.

Ostatni z zaplanowanych meczów to potyczka BPU i BASKET SIÓDEMKI, którzy mieli zmierzyć się w ubiegłym tygodniu, lecz z niewyjaśnionych do końca przyczyn, spotkają się dopiero 15 stycznia. Cóż tu dużo mówić, spekulacje na temat wyniku należy pozostawić czytelnikom.

Jak na razie, tabelę otwiera MK Zaune z 8 wygranymi i 1 przegraną. Tuż za nimi są AP Sazan i BPU, co daje zeszłorocznym wicemistrzom duże szanse na wielkie zwycięstwo tego sezonu. Drużyna ta ma tak dużą przewagę punktową, że reszcie ciężko będzie ich przewyższyć. Jednakże, nic nie jest przesądzone i mimo wszystko to każdy ma jakieś szanse na tytuł mistrza czy to w tym, czy w kolejnym sezonie ligi.

Przed nami z pewnością wiele ekscytujących i niezapomnianych chwil. Kto wie, może w tym sezonie stanie się coś czego nie spodziewał się absolutnie nikt, a może zakończy się miło i przyjemnie nie zostawiając po sobie strug gęstej krwi i innego rodzaju płynów. Teraz czas na krótką przerwę w Dream Burger Basket Lidze, ale widzimy się już 8 stycznia! Na razie możemy zwolnić, zjeść coś dobrego i w końcu odpocząć.

Źródło: Gorzowska Liga Amatorskiej Koszykówki