Gorzowscy radni PO nie mogą pogodzić się z decyzją prezydenta o odwołaniu dyrektora Filharmonii Gorzowskiej. Zapowiadają, że pomyślą o obcięciu miejskiej dotacji dla tej instytucji.
Szef klubu PO Robert Surowiec przypomniał, że były już dyrektor Krzysztof Świtalski złożył kilkanaście wniosków o dofinansowanie, dzięki czemu filharmonia może liczyć na dodatkowe zastrzyki pieniędzy. - Odwołanie sprawnego menadżera nie ma nic wspólnego z dobrem filharmonii. Może chodzi więc o to, że Świtalski jest członkiem PO – zastanawiał się Robert Surowiec.
Zdaniem radnych z klubu PO jedynym powodem odwołania Krzysztofa Świtalskiego z funkcji dyrektora jest słynne nie powitanie prezydenta Gorzowa przed jednym z koncertów w filharmonii
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak wyraźnie zaprzeczał, że był to powód, który zadecydował o rozwiązaniu umowy z Krzysztofem Świtalskim.
Radni nie chcieli jeszcze oceniać powołania Małgorzaty Pery na funkcję pełniącej obowiązki dyrektora. Jej dotychczasową pracę w urzędzie oceniają jednak wysoko.
Komentarze opinie