Wybory parlamentarne 2011 to już historia. Tymczasem wciąż przypominają o nich zaśmiecone plakatami ulice, chodniki czy pasy zieleni. Część plakatów została zerwana, część zaklejona przez konkurencję, część zwyczajnie leży na chodnikach lub pod płotami. Komitety mają miesiąc, by posprzątać materiały wyborcze. Mieszkańcy mają już dość bałaganu.
- Rozpoczęliśmy sprzątanie już w noc powyborczą – mówi poseł Witold Pahl.
- Rozumiem, że mieszkańcy mogą być już zmęczeni materiałami wyborczymi – mówi poseł Elżbieta Rafalska.
Kara, która grozi za nieuprzątnięcie materiałów wyborczych, może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.
Komentarze opinie