W gorzowskich szkołach świąteczna przerwa, ale to nie oznacza, że placówki zamknięto i nie będzie w nich zajęć świetlicowych. Wręcz przeciwnie.
To efekt - między innymi - listu, który do rodziców napisała Joanna Kluzik-Rostkowska. Minister edukacji podkreślała, że to dni wolne od nauki, ale nie od opieki nad uczniami. List wzbudził sporo kontrowersji. Szkoły dostosowały się jednak i nawet tam gdzie na świetlicę przychodzi zaledwie kilkoro dzieci zajęcia są prowadzone dodaje wicekurator oświaty Radosław Wróblewski.
W naszej szkole nauczyciele podeszli do sprawy z dużym zrozumieniem. Nie było żadnych problemów z ustaleniem dyżurów - dyrektor Zespołu Szkół Sportowych w Gorzowie Jacek Kiecana.
Dzieci przyznały, że ten sposób spędzania wolnego czasu bardzo im się podoba.
Wkrótce po przerwie świątecznej - ferie. Dzieci z naszego województwa odpoczywać będą od 14 lutego do 1 marca.
Komentarze opinie