Przeciwko likwidacji targowiska przy Jerzego opowiadają się gorzowscy kandydaci do sejmu z list PJN. Wacław Mokrzycki, Andrzej Birecki i Andrzej Pilczuk zorganizowali dziś konferencję, podczas której jednoznacznie stwierdzili, że plany związane z przeniesieniem targowiska do pobliskiej hali to w rzeczywistości próba jego likwidacji. – Nikt nie słucha dziś kupców i producentów – mówi Andrzej Birecki, od lat związany z targowiskiem
- Likwidacja tego bazaru to likwidacja kilkuset miejsc pracy – mówi Andrzej Pilczuk.
Kupcy mogą targować na dotychczasowym miejscu do czerwca przyszłego roku. Wówczas skończy się umowa. Na razie nie wiadomo, czy zostanie przedłużona na kolejne lata.
likwidacja targowiska Ci panowie jak chcą zaistnieć na polu wyborczym to nie tędy droga, gdyż kupcy to zbyt mały elektorat. Po drugie to nie likwidacja,a przeniesienie w optymalne warunki jakim jest hala tak dla nich samych jak i kupujących.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
likwidacja targowiska Ci panowie jak chcą zaistnieć na polu wyborczym to nie tędy droga, gdyż kupcy to zbyt mały elektorat. Po drugie to nie likwidacja,a przeniesienie w optymalne warunki jakim jest hala tak dla nich samych jak i kupujących.