Reklama

Pierwsze kontrakty w KSSSE AZS PWSZ! Sharnee Zoll zostaje

egorzow.pl - Marcin
26/06/2014 17:00
Od kilku już tygodni trwa spory ruch na rynku transferowym kobiecej koszykówki w Polsce. Wiele zespołów ogłosiło pierwsze kontrakty. W czwartek o swoich poczynaniach poinformował klub KSSSE AZS PWSZ Gorzów.

Jedną z najważniejszych informacji jest pozostanie w gorzowskim klubie Sharnee Zoll. Czołowa rozgrywająca Basket Ligi Kobiet zgodziła się na proponowane jej warunki i pozostała w akademickim zespole, choć jak podkreślają władze klubu, rozmowy nie były łatwe. Wszystko to przez finanse. - To już jest zaklepane. Prowadzimy rozmowy z naszym agentem na temat jeszcze dwóch zawodniczek. Gdybyśmy mieli informacje o lepszych możliwościach finansowych to te rozmowy na pewno byłyby łatwiejsze - ujawnił wiceprezes Ireneusz Madej - Budżet klubu oscyluje w ramach ubiegłorocznego. Jeśli chodzi o wydatki płacowe dla zawodniczek to są na porównywalnym poziomie, jak w latach poprzednich. Będzie jednak mniej zawodniczek kontraktowych i trzy koszykarki zagraniczne, a poza tym Polki i dużo możliwości gry dla młodzieży - dodał.

Na razie nie wiadomo, jakie dwie koszykarki zagraniczne zasilą szeregi Akademiczek. Te poszukiwania jednocześnie oznaczają, że zespół opuściły Chineze Nwagbo i Taber Spani. Pierwsza z powodu zbyt wysokich wymagań finansowych z licznych ofert podobno wybrała tę z Konina, a druga chciała kontynuować podróż po świecie, szukając kolejnego klubu. - Chcieliśmy zostawić wszystkie zawodniczki z zeszłego sezonu, bo to był strzał w dziesiątkę - przyznał Dariusz Maciejewski - W tej chwili dopinamy kontrakt z zawodniczką doświadczoną spoza Europy na pozycje 2,3. Jeżeli to się uda, będzie to naprawdę wartościowe wzmocnienie, ale zostanie nam naprawdę niezbyt duża kwota na ostatnią koszykarkę. Najlepiej, żeby grała na pozycjach 3,4 i 5. Jest z tym kłopot i na dzień dzisiejszy nie wybraliśmy takiej zawodniczki - dodał szkoleniowiec. Wychodzi więc na to, że będzie to gracz młody, zaraz po studiach i nie wykluczone, że kontrakt zostanie podpisany późno, gdy rynek transferowy nie będzie miał już zbyt wiele do zaoferowania.

- O trzon zespołu nie będziemy się musieli jednak martwić. Dostaliśmy od zarządu jasną informację. Mamy zbudować zespół na podobnych warunkach finansowych, które nie są zbyt wysokie, ale dzięki temu, że posiadamy zdolną młodzież, postanowiliśmy część pieniędzy z kontraktów przeznaczyć na I ligę. Tam będą grały tylko te młode zawodniczki, które mniej zagrają w Ekstraklasie albo wcale się w niej nie pojawią. Minimum trzy z nich będą mocno obciążone występami w Ekstraklasie - mówił trener KSSS AZS PWSZ Gorzów.

Kto jest już więc pewnym występów w Tauron Basket Lidze Kobiet w gorzowskich barwach? - Zarząd podpisał już umowy ze wszystkimi Polkami, o których myśleliśmy, a więc Kasia Dźwigalska, Izabela Piekarska, siostry Jaworskie, Magda Szajtauer, Claudia Trębicka, Klaudia Czarnodolska, Natalia Sobek i Adriana Kopciuch - wymienił Madej. Ze względu na ciążę nie zobaczymy na parkietach doświadczonej Magdaleny Losi, więc młode koszykarki będą miały jeszcze większe pole do popisu. - Kasia ma kontrakt na tych samych zasadach. Iza ma zmienioną umowę. Podyktowane jest to tym, że musi mocno popracować, by zarobić pieniądze, ale przede wszystkim musi dbać o swoją formę fizyczną. Iza ma umiejętności, ale ten jeden warunek musi spełnić - dodał Maciejewski.

Od kilku już lat w gorzowskiej koszykówce trwa kryzys i AZS PWSZ ma bardzo ograniczone możliwości. Mimo to, wciąż gra na najwyższym poziomie i sprawia kibicom wiele radości. Sponsorzy, w tym ogromny wkład Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, wciąż są przy klubie, a zarząd poszukuje kolejnych możnych darczyńców. - Konstruowanie budżetu jest bardzo trudne, szczególnie, kiedy my gramy na przełomie budżetów miejskich. Pozostałe zespoły mają podpisane umowy wieloletnie i one wiedzą, ile pieniędzy mają i otrzymają. Jest progres w wynikach sportowych i jesteśmy w gronie tych pięciu dyscyplin, które mają być preferowane jeżeli chodzi o udział miasta w budżetach klubów, dlatego liczymy, że będzie dofinansowanie w okolicach 500 tysięcy złotych minimum. Jeżeli będzie więcej to będziemy bardzo się cieszyli - wyznał Ireneusz Madej.

Wyżej wspomniana została kwestia drugiego zespołu, który miałby grać na zapleczu ekstraklasy. Powód takiego rozwiązania jest bardzo prosty. - Krajowy skład personalny jest mocny i liczny, dlatego wraz ze sztabem trenerskim uzgodniliśmy, że im więcej spotkań tym lepiej. Jesteśmy w trakcie konstruowania budżetu i składu. Będziemy występowali w dwóch ligach, czyli w ekstraklasie i w I lidze, gdzie staramy się o dziką kartę - wyjaśnił wiceprezes klubu.

Gorzowianie nie ukrywają też aspiracji medalowych. Mowa tu jednak o rozgrywkach juniorskich. W kategorii U-20 dziewczęta zdobyły srebrne krążki. Ten sukces osiągnęły m. in. siostry Beata i Katarzyna Jaworskie, Natalia Sobek oraz Magdalena Szajtauer. Z racji wieku na więcej nie mogły już liczyć, ale pojawiła się dla nich kolejna szansa w związku z pewną istotną zmianą. - Została zmieniona klasyfikacja jeśli chodzi o rozgrywki młodzieżowe. Zamiast U-20 wprowadzono kategorię U-22, więc nasz mocny skład będzie mógł dalej rywalizować. W tym momencie nie ma wzmocnień z SMS-ów, bo dziewczyny są już wtedy po szkole średniej. Po tylu latach walki stawiamy sobie za cel zdobyć złoty medal - zapowiedział zasiadający w zarządzie Madej.

O tym, jak bardzo problemy finansowe wpłynęły na różnice pomiędzy gorzowską drużyną a pozostałymi ekipa mogli przekonać się trenerzy, z Dariuszem Maciejewskim na czele, którzy brali udział w konferencji licencyjnej, a o czym poinformował Ireneusz Madej. - Wszystkie zespoły mają wyższe budżety od nas i mają nowe hale - zauważył wiceprezes. To tylko uwydatnia ogromną pomoc Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, ale i potrzebę budowy hali widowiskowo-sportowej, o której się tylko mówi przy okazji wyborów.

Znamy jest już plan przygotowań zespołu przed rozgrywkami ligowymi, które ruszają w październiku. - Zaczynamy na początku sierpnia. Po mikrocyklu tradycyjnie wyjeżdżamy na obóz do Szklarskiej Poręby. We wrześniu będziemy grali pierwsze sparingi. Mamy zakontraktowany turniej w Halle, gdzie otwierają nową halę. Chcemy grać co tydzień, za granicą. Zabiegamy o to, by zagrać w Hradec Kralove, gdzie był bardzo silny turniej w zeszłym roku. Liga startuje 4 października, więc będziemy mieli dwa miesiące przygotowań. Sharnee Zoll będzie z nami już od początku września - powiedział Dariusz Maciejewski.

Oprócz tego na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami zarząd z trenerem mówili o rozwoju Akademickiego Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego, które dopiero rozpoczyna działania, ale plany wobec niego są ogromne, zaś podwaliny stworzono w programie "Nauka, Sport, Przyszłość". W ramach tego projektu organizowanie są turnieje, a w najbliższym czasie najmłodsi wyjadą na obóz.

Jeśli zaś chodzi o cele KSSSE AZS PWSZ Gorzów to trzeba jeszcze poczekać na zamknięcie składu, aby realnie ocenić szanse zespołu na walkę o wyższe miejsca w tabeli TBLK.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do