Stowarzyszenie Promocji Kultury "Kamienica", Galeria Terminal08 oraz Kamienica Artystyczna Lamus w Gorzowie zapraszają na otwarcie wystawy z całorocznego cyklu "Sztuka jako transgresja".
Tomasz Madajczak urodził się w Gorzowie Wielkopolskim w 1979 roku. Studiował fotografię na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu w latach 1998-2003, realizując dyplom w pracowni Transformacji Przestrzeni i Mediów prowadzonej przez prof. Andrzeja Syskę. Po ukończeniu studiów wyemigrował do Irlandii. Obecnie mieszka i tworzy w zachodniej części hrabstwa Cork. Wystawiał w Polsce, Niemczech, Holandii, Francji i Irlandii.
PROCESY PRZEMIANY
Postanowiłem zwrócić uwagę na pewne aspekty zmian dokonujących się na naszych oczach w funkcjonowaniu współczesnych społeczeństw, przede wszystkim na te z nich, które dotyczą mnie w sposób osobisty. Jedną z nich było przejście z fotografii analogowej na cyfrową.
Zająłem się fotografią około osiemnaście lat temu, kiedy polegała jeszcze całkowicie na procesach ciemniowych. Spędzałem w ciemni wiele godzin, zafascynowany obrazem pojawiającym się na papierze pod wpływem wywoływacza. Proces ten był tym, co pozwalało, by zdjęcie się wydarzyło. Fotografia jest nieodłącznie związana z czasem i czas potrzebny na każdą czynność w ciemni jest częścią tej łączności. Uczestnictwo w procesach ciemniowych pozwala na pełniejszy, bo fizyczny, emocjonalny i duchowy kontakt z procesami powstawania obrazu.
Wystawa dzieli się na trzy części - każda z nich dotyczy innego aspektu ludzkiego rozwoju i wypływających z niego konsekwencji.
Jedna z części koncentruje się na relacji pomiędzy współczesnymi przedmiotami a ich użytkownikiem. To, co w jednej chwili jest źródłem fascynacji i "niezbędnym" elementem codziennego życia, łatwo staje się pustą skorupą, odrzucaną na rosnącą stertę dysfunkcjonalnych artefaktów przeszłości.
Minimalistyczna często forma współczesnego design"u kryje skomplikowane systemy elektroniczne. Zadziwiała mnie zawsze złożoność struktury płytek z obwodami drukowanymi, jak też i fakt, że te malutkie urządzenia odpowiadają za funkcjonowanie znacznej części współczesnego świata. Równie fascynujące i niepokojące jest też i to, że te skomplikowane systemy budowane są przez maszyny - maszyny produkują maszyny, mogące wytworzyć jeszcze mniejsze maszyny. Człowiek obsługujący te maszyny staje się częścią tego, co wyprodukował na swój użytek. Postanowiłem podjąć próbę odwrócenia kierunków, poszukując jakości wizualnych na podstawie zdewaluowanych przedmiotów. Próba ta skierowała mnie z powrotem do ciemni fotograficznej. Powstałe obrazy połączyłem z dźwiękami, które otaczają nas wciąż jako przejaw życia cyfrowych urządzeń codziennego użytku.
W kolejnej części wystawy, zatytułowanej "Transgresyjne postrzeganie", zestawiłem osobiste doświadczenie sytuacji transcendencji jako wiru prowadzącego w nową przestrzeń z doświadczeniem wszechotaczającej obserwacji i nieustannego przepływu danych.
Film tworzący trzecią część wystawy powstał z myślą o nieskończonej różnorodności wizualnych i dźwiękowych informacji pojawiających się w przestrzeni internetu, których nieustanny przepływ pulsuje własnym życiem, wynikłym z ludzkiej interakcji. Pod wpływem rozwoju technologii w języku pojawiają się nowe pojęcia. Zaistnienie internetu stworzyło słowa odnoszące się do procesów zachodzących w wirtualnej przestrzeni i do naszego uczestnictwa w tej przestrzeni. Z drugiej strony, istnieją kultury rozwijające się w innym tempie. Postanowiłem skontrastować przejaw jednej z nich z moją wizualną interpretacją internetu. Język migowy, którym posługują się głuchoniemi, zadziwia intensywnością i intymnością przekazu. Nawet wśród hałasu tworzy przestrzeń ciszy, w której posługujący się nim ludzie koncentrują się na wzajemnej wymianie. Ta intymność przekazu wydaje mi się być skrajnym przeciwieństwem form komunikacji umożliwianych przez interenet. Oparta na mowie ciała autentyczność, nieomal instynktowność przeciwstawia się rzeczywistości, w której wszystko może być zupełnie czym innym, niż się zdaje.
Komentarze opinie