Nowe auta osobowe sprowadzone z innych krajów cieszą się w Niemczech niesłabnącą popularnością - informuje serwis branżowy "Automotive News Europe", zwracając uwagę na fakt, że ceny w salonach dealerskich nad Renem są najwyższe w całej Unii Europejskiej. Trudno więc dziwić się temu, że Niemcy rozglądają się za tańszymi autami, które można kupić za granicą.
Według danych szacunkowych, rokrocznie do Niemiec sprowadzanych jest około 700 tys. nowych samochodów o wartości 8,5 mld EUR. Stanowi to 19,7% spośród 3,55 mln aut, jakie w ubiegłym roku łącznie kupili nasi zachodni sąsiedzi. Najwięcej pojazdów pochodzi z takich krajów jak Francja, Hiszpania, Włochy, Dania, Holandia oraz Belgia.
Co ciekawe, importerzy spodziewają się zmiany tej sytuacji w następstwie ubiegłorocznego rozszerzenia UE na wschód. "Napływ samochodów z Polski przybiera na sile - powiedział Theo Breitgoff, stojący na czele niemieckiego stowarzyszenia niezależnych importerów samochodów Bfl. "Gdyby nie to, że kurs złotego jest bardzo niestabilny, Polska znalazła by się w gronie pięciu krajów, z których najwięcej nowych aut trafia do Niemiec. W przyszłości ważną rolę odgrywać będą również Węgry". Przedstawiciel Bfl dodał, że większy popyt na nowe auta sprowadzane z zagranicy jest widoczny we wschodnich landach.
Komentarze opinie