Reklama

Ostatni spacerek przed najważniejszymi meczami?

egorzow.pl - Marcin
02/03/2010 20:41
W środowy wieczór koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów zmierzą się na wyjeździe z zaprzyjaźnionym klubem Super Pol Tęcza Leszno. Będzie to trzeci od końca pojedynek w sezonie zasadniczym. Potem nasze akademiczki będą musiały poradzić sobie jeszcze z Wisłą Ca Pack Kraków i Lotosem Gdynia.

Pierwsze spotkanie obu tych drużyn zakończyło się rzecz jasna zwycięstwem dziewczyn z miasta nad Wartą. Wynik brzmiał 87:73. Podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego są niepokonane od 21 spotkań, czyli od początku sezonu 2009/2010. W ostatnich trzech meczach dwa razy przebita została bariera stu punktów. W przeddzień Walentynek AZS pokonał u siebie Artego Bydgoszcz 117:60. Następnie w Rybniku ograł Utex Row 85:49. Potem baty w hali przy ul. Chopina 52 zebrał AZS INEA Poznań, przegrywając 107:48.

Tęcza gra z kolei ze zmiennym szczęściem. 7 lutego porażka we własnej hali z Lotosem Gdynia. Następnie wyjazdowe zwycięstwo z ŁKS Siemens AGD Łódź. Kolejne dwa spotkania z Energą Toruń u siebie i w Poznaniu ze słabym MUKS-em również nie będą zaliczone do udanych przez zawodniczki Jarosława Krysiewicza. Super Pol zajmuje obecnie 8. pozycję w tabeli Ford Germaz Ekstraklasy, mając na swoim koncie 30 punktów. Do lidera z Gorzowa tracą aż 12 oczek. Ich bilans również nie wygląda najlepiej. Z 21 meczów, na swoją korzyść rozegrały dziewięć, zaś pozostałe dwanaście zakończyły w cieniu rywalek.

Pod względem ilości zdobywanych punktów w zespole naszego najbliższego przeciwnika najważniejsze są: Joanna Walich, Joanna Czarnecka, Edyta Krysiewicz oraz Aleksnadra Drzewińska. Widać więc, że o sile tej ekipy decydują Polki. Pierwsza z nich zbiera wiele piłek pod koszem. Krysiewicz z Drzewińską to z kolei najlepsze asystentki. Oprócz tej czwórki sporo punktów zdobywają też Żaneta Durak i Magdalena Gawrońska. Warto zauważyć, że w Lesznie oprócz Polek, grają tylko dwie Amerykanki: Tracy Gahan i Rachill Robinson. Oprócz nich jest jeszcze Sherry McCracklin, grająca z polskim paszportem, ale żadna z nich nie ma wielkiego wpływu na grę drużyny.

Trzy najskuteczniejsze zawodniczki Gorzowa to: Liudmila Sapova (250 pkt.), Sidney Spencer (249) oraz kapitan zespołu Justyna Źurowska (246). Samantha Richards to natomiast koszykarka, która świetnie rozgrywa piłkę, stąd jej spora kolekcja asyst. Wysoka Izabela Piekarska to zawodniczka z bardzo dobrą orientacją i wielką wolą walki, stąd niesamowita liczba 149 zbiórek. Coraz wyżej w statystykach zespołu pnie się zimowy nabytek, czyli Amerykanka Nicky Anosike, która jako doświadczona w WNBA ma wspaniałą siłę i twardo stoi na parkiecie. Niezawodne są również zmienniczki, które mogłyby grać z porównywalnym skutkiem, gdyby tylko dostawały więcej czasu, a są to: Katarzyna Dźwigalska, Agnieszka Kaczmarczyk i Yuliya Dureika. Nie można zapomnieć też o młodych i ambitnych zawodniczkach. Podczas rywalizacji z INEĄ po przerwie spowodowanej kontuzją w dobrym stylu powróciła Agata Chaliburda. Bardzo dobrze radzą sobie na boisku również Justyna Maruszczak i Claudia Trębicka.

W sobotnim meczu z Poznaniem dziewczyny bardzo podniosły swoje statystyki rzutów za dwa oraz trzy punkty. Oby to kontynuowały w najbliższym spotkaniu, które rozpocznie się w 3 marca w Lesznie o godzinie 18.

Autor: Marcin Malinowski
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do