Kradną, ale mniej niż w latach ubiegłych. Okoliczni leśnicy nie odnotowali w tym roku zbyt wielu przypadków nielegalnego wycinania choinek. W minionych latach mieliśmy do czynienia z masowym wycinaniem drzewek przed świętami. W tym roku - są to pojedyncze przypadki. Nieliczni amatorzy nie swojej własności kradzione świerki i jodły sprzedają po okazyjnych cenach, często w przypadkowych miejscach. Sprawdzają je policjanci i strażnicy miejscy. Za handel drzewkami z nielegalnego wyrębu grozi grzywna, a nawet kara więzienia.
Komentarze opinie