Oddala się w czasie utworzenie w naszym mieście pododdziału prewencji, w ramach którego młodzi mężczyźni będą mogli odpracować służbę wojskową. Stu nowych funkcjonariuszy służby kandydackiej strzec miało naszego bezpieczeństwa już od stycznia przyszłego roku. Będzie opóźnienie. Choć na razie trudno powiedzieć jak duże.
W październiku miały rozpocząć się pierwsze, dwumiesięczne szkolenia. Młodzi kandydaci do służby prewencyjnej, po odbyciu szkolenia, mają być zakwaterowani w pokoszarowym budynku przy ulicy Myśliborskiej. I tu właśnie zaczynają się problemy. Komenda Wojewódzka Policji nie może rozpocząć remontu, bo wciąż nie ma na to pieniędzy. Jak tłumaczy rzecznik prasowy KWP Agata Sałatka - czekają na pieniądze, jakie mają dostać z lubuskiego regionalnego programu operacyjnego. Na razie nie ma jego akceptacji. Jak tylko zgoda będzie, ruszą z remontem "pokoszarowca".
Osoby, które zamiast wojska wybiorą policję mają pracować na ulicach miasta, jeździć na interwencje i zabezpieczać imprezy masowe. Ci, którzy po dziesięciu miesiącach służby zechcą zostać prawdziwymi policjantami, będą mieli o wiele łatwiejszą drogę. Trzeba się jednak spieszyć, nabór do pododdziałów już się rozpoczął. Dokumenty składać można w poniedziałki i wtorki w godzinach pracy KWP.
Komentarze opinie