Od poniedziałku mieli głodować dziś jednak zrezygnowali z tego pomysłu. Chodzi o związkowców ze szpitalnej "Solidarności", którzy od kilku tygodni domagali się rozpoczęcia rozmów o przyszłości gorzowskiego szpitala z dyrekcją i urzędem marszałkowskim. Do rozmów nie dochodziło w związku z tym związkowcy postanowili zaprotestować. Głodówka to nie najlepsze rozwiązanie ale jeśli nie ma innego wyjścia to może warto ją podjąć powiedzieli zapytani przez RMG gorzowianie.
Dziś związkowcy otrzymali obietnicę, że w najbliższy wtorek rozmowy rozpoczną się. W związku z tym głodówkę odwołujemy - mówi przewodniczący szpitalnej "Solidarności" Andrzej Andrzejczak. Związkowcy są zadowoleni z perspektywy podjęcia rozmów, gdyż jak mówią, głodówka nie jest sposobem, w jaki chcą się dogadywać. Celem nie są żądania płacowe, chcą by pogram restrukturyzacji dobrze funkcjonował. By nie wchodziło w grę oddawania części kontraktów innym placówkom tak jak to miało się stać w przypadku kardiologii. Przypomnijmy związkowcy dwa lata temu podjęli głodówkę jednak ich działania nie przyniosły wówczas oczekiwanego rezultatu.
Komentarze opinie