Na zewnątrz coraz chłodniej i coraz więcej spółdzielni i administratorów mieszkań komunalnych podejmuje decyzję o rozpoczęciu sezonu grzewczego. Od wczoraj ciepłe są już grzejniki na osiedlu Górczyn, w piątek ciepło będą już także w mieszkaniach komunalnych. Pozostali gorzowianie na razie marzną i czekają.
"Noce są zimne, a w weekend mamy mieć załamanie pogody, dodatkowo odbieramy coraz więcej telefonów od mieszkańców, dlatego od piątku zaczynamy grzać" - mówi dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Paweł Jakubowski. Z kolei większość spółdzielni mieszkaniowych nadal czeka z podjęciem ostatecznej decyzji. To dopiero początek września, a pogoda jest bardzo zmienna mówią nam prezesi. Dodają, że trzymają rękę na pulsie i obserwują pogodę, czekają także na sygnały od mieszkańców. Chcą uniknąć sytuacji, w której włączą ogrzewanie, a gdy się ociepli, zaraz wyłączą. "To niepotrzebne koszty, które poniosą mieszkańcy" - mówi prezes spółdzielni Budowlani Wiesław Bogdanowicz. Nie ma jednoznacznych przepisów, które nakazywałyby kiedy ogrzewanie powinno zostać uruchomione. Decyzja należy do poszczególnych spółdzielni. Wiele zależy także od samych mieszkańców.
Komentarze opinie