Zarząd Europejskiego Banku Inwestycyjnego pozytywnie zaopiniował wniosek dotyczący przyznania naszemu miastu 125-milionowego kredytu. Nie oznacza to jednak, że pieniądze lada dzień wpłyną do miejskiej kasy. – Przed nami jeszcze długa droga – mówi skarbnik Małgorzata Zienkiewicz.
Małgorzata Zienkiewicz dodaje, że informacje, jakie napływają z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, wciąż można uznać za nieoficjalne, bowiem dokumenty do gorzowskiego magistratu jeszcze nie wpłynęły.
Przypomnijmy, miasto ma otrzymać 125 mln złotych pożyczki w trzech częściach. Pierwsza, największa ma liczyć około 68 mln zł. Za te pieniądze miasto chce wykonać szereg inwestycji. Miejscy urzędnicy mieli nad czym myśleć, bo potrzeb jest sporo. Remontów wymagają między innymi drogi i szkoły. Ostateczna decyzja powinna zapaść do końca lipca.
Komentarze opinie