Nawet o prokuraturę może otrzeć się sprawa Gorzowskiego Klubu Piłki Wodnej. Po tym jak zarząd klubu stracił zaufanie do poprzedniego prezesa i jednocześnie trenera Jacka Osińskiego, nowym prezesem został Artur Radziński. Ten mówi, że niewykluczone iż trener Osiński działał na szkodę klubu. Być może zbada to prokuratura.
Radny Artur Radziński był dotychczas wiceprezesem klubu. Zdaniem członków zarządu o jego wyborze na prezesa zadecydowała uczciwość, rzetelność i chęć działania. "Ufamy mu i uważamy, że jest on najwłaściwszą osobą na to stanowisko"- mówi skarbnik klubu - Anna Chęcińska. A zaufanie do prezesa ma teraz duże znaczenie dla członków zarządu. To właśnie jego brak i wątpliwości odnośnie dokumentacji księgowo - finansowej zadecydowały o odwołaniu byłego już prezesa i trenera klubu  Jacka Osińskiego. Nasze wątpliwości są na tyle poważne, że rozważamy ewentualność zgłoszenia do prokuratury sprawy, która będzie wiązała się z oceną czy były trener nie działał na szkodę klubu - dodaje Artur Radziński. Dotychczasowego trenera zastąpić ma znany piłkarz wodny - Piotr Diakonów. To czy podejmie się on tej funkcji, okaże się podczas kilku najbliższych dni. Z byłym już trenerem Osińskim, nie udało nam się niestety porozmawiać. Jego telefon milczy.
Komentarze opinie