Nowe perspektywy hybryd Toyoty w U.S.A

Po tym jak huragan Katrina wywindował w górę ceny paliw w U.S.A., Toyota Motor może odnieść korzyści z rosnącego zapotrzebowania na hybrydy w tym kraju sprzedając więcej sztuk modelu Prius z napędem benzynowo-elektrycznym. Dzięki nowej linii produkcyjnej zdolnej do wypuszczania jednego gotowego auta na minutę firma jest przygotowana na to wyzwanie. Nowy Prius jest trzecim z kolei najlepiej sprzedającym się modelem Toyoty w Stanach, po Corolli i Camry.

Kilometrowej długości linia montażowa znajdująca się w fabryce w Toyota City stanowi część strategii firmy wyciągnięcia hybryd z ich niszy rynkowej (obecnie zaledwie 5% sprzedaży Toyoty w U.S.A.) i wprowadzenia ich do głównego nurtu sprzedaży (celem jest 25% sprzedaży marki w 2010 roku). Celem Toyoty jest sprzedawanie miliona sztuk na całym świecie, z czego 600 tys. Amerykanom na początku przyszłej dekady.

Do 2008 roku Amerykanie mogą się spodziewać od Toyoty 10 modeli hybrydowych i kolejny tuzin od jej konkurentów, tj. Mercury, Dodge, Chevrolet, Nissan i Porsche. W sierpniu prezydent Bush podpisał ustawę, która de facto stanowi ulgę podatkową dla amerykańskich producentów pomagającą im nadrobić zaległości wobec pionierów technologii napędu hybrydowego.

Dla Amerykanów, którzy płacą coraz więcej za benzynę hasło "hybryda" może stanowić - jak wierzą producenci samochodów - efektywną zachętę do odwiedzania salonów. Obecnie prawdziwe wyzwanie polega na tym, żeby rozszerzyć technologie hybrydową na jak najwięcej oferowanych modeli, co - jak się wyraził jeden z dyrektorów Toyoty - nie stanie się z dnia na dzień.