Remont 10 kilometrów starych torowisk, budowa 5 kilometrów nowej linii, zakup około 20 tramwajów i modernizacja zajezdni na Wieprzycach, to główne założenia powstającej w magistracie nowej wersji planu transportowego.
200 mln na rozwój i modernizację
Wiadomo już, że rewolucji za 400 mln nie będzie. Ambitne plany trzeba okrajać, bo z ministerstwa infrastruktury Gorzów dostanie 150 mln. Jeśli dodać do tego wkład własny, to na okrojoną rewolucję w transporcie miasto wyda 200 mln. - Stawiamy na rozwój i modernizację sieci tramwajowej – mówi wiceprezydent Gorzowa Łukasz Marcinkiewicz.
Wyremontowana zostanie trasa na Wieprzyce, chodzi o tory w okolicach placu Słonecznego. Napraw doczekają się także fragmenty torowisk na ulicy Sikorskiego czy Warszawskiej.
O nowych kilometrach magistrat chce jeszcze podyskutować
Pięć kilometrów nowej linii magistrat chce przedyskutować z mieszkańcami. - Przygotowujemy obecnie kilka wariantów – mówi Łukasz Marcinkiewicz.
Konsultacje mają się odbyć za miesiąc. Gorzowianie zostaną zapytani także o to, jakimi tramwajami chcą jeździć.
Nim montaż tramwajów, najpierw montaż finansowy.
Na razie magistrat zastanawia się, jak sfinansować całą inwestycję. Przez budżet miasta czy przez wykorzystanie spółek.
Prace będą mogły ruszyć w roku 2017. Władze miasta zapewniają, że będą nadal walczyć o dodatkowe pieniądze, bo taka możliwość będzie istniała. Do rozdysponowania pozostaną bowiem rezerwy. - Wystarczy udowodnić, że zasługujemy na więcej niż 150 milionów – mówi wiceprezydent Marcinkiewicz.
Komentarze opinie