Nowa umowa AZS PWSZ z KSSSE. Tym razem na trzy lata!
egorzow.pl - Marcin
09/06/2016 01:51
W środę doszło do podpisania kolejnej już umowy pomiędzy Kostrzyńsko-Słubicko Specjalną Strefą Ekonomiczną a AZS-em PWSZ Gorzów. Tym razem klub związał się ze "Strefą" umową trzyletnią, co zdarza się po raz pierwszy w 11-letniej historii współpracy.
- Nasz sponsor, który jest z nami od wielu lat, zadeklarował, że podpisze z nami umowę na następny sezon i nie tylko na ten. Podpisaliśmy umowę na trzy kolejne sezony, co jest bardzo ważne dla naszej koszykówki w Gorzowie, bo możemy planować pewne zasady działania i marzenia, o co chcemy grać w następnym sezonie. Chcemy powrócić do tego, gdy w Gorzowie walczyliśmy o podium. Dzięki wsparciu Strefy będzie można to zrealizować. Nigdy nie było tak, że KSSSE podpisała z nami umowę na tak długi okres. To dla nas bardzo ważne - mówił przy okazji podpisania umowy Zbigniew Sosulski, prezes gorzowskiego klubu.
KSSSE ze swojej strony chce dać zespołowi jeszcze więcej, budując nową strategię marketingową. - Spółka przedłuża wieloletnią współpracę, naznaczoną wieloma sukcesami. Chcemy, aby klub stabilnie tworzył dalej bazę sportową w jak najszerszym wymiarze. Chcemy, aby progres był widoczny. Możemy zadeklarować wsparcie w każdym innym możliwym zakresie, jeżeli klub będzie tego potrzebował. Jeżeli chodzi o spółkę, to będzie to otwarcie nowej strategii marketingowej, której zarysy są już znane, a dopracowywane są detale. O szczegółach poinformujemy w odpowiednim czasie - przyznał Krzysztof Kielec, prezes "Strefy".
Trzyletnia umowa zakłada stałą kwotę dofinansowania w każdym roku. - Dobra kwota bazowa. Na pewno nie będzie gorzej - tak określił ją prezes KSSSE. Firma pozostanie sponsorem tytularnym, ale jest też możliwość, by w nazwie klubu pojawiły się kolejne podmioty. Teraz AZS PWSZ Gorzów będzie czekał na podpisanie umowy z miastem.
Ze wsparcia największego sponsora gorzowskiej koszykówki cieszy się trener drużyny. Tonuje on jednak nastroje, jeśli chodzi o zapowiadaną przez prezesa klubu walkę o medale i przypomina o ciągle powracającym temacie nowej hali. - Finansowe wsparcie Strefy, miasta i pozostałych podmiotów nie daje nam gwarancji walki o medale, bo budżety tych czterech pierwszych klubów w lidze są bardzo wysokie. My musimy cały czas pracować nad tym, by ten budżet zwiększać. To plan długofalowy i zakłada on walkę o medale w momencie, gdy powstanie hala. Zakładamy, że miasto i pan prezydent spełnią obietnicę i powstanie piękna hala widowiskowo-sportowa, a my do tej pory będziemy na tak wysokim poziomie sportowym i organizacyjnym, że będziemy mogli w nowym obiekcie grać o bardzo wysokie cele - zdradził Dariusz Maciejewski.
Umowa z KSSSE jest też bardzo ważna z punktu widzenia budowy zespołu. Jest to tym bardziej istotne, że formalności udało się dopiąć szybciej niż zwykle, dlatego też pojawia się możliwość szybszego zamknięcia składu. - Klub dotąd słynął z tego, że najpierw gwarantował budżet i dopiero potem podpisywał umowy z zawodniczkami. Polki mają długoterminowe kontrakty. Nie chcieliśmy w ogóle zmieniać polskiego składu, ale niestety będziemy musieli szukać jednej Polki, ponieważ wypadła nam Beata Jaworska. Podpisanie umowy ze strefą daje nam zielone światło do szukania koszykarek zagranicznych na następny sezon. Pracujemy nad tym. Teraz możemy przystąpić do bardziej konstruktywnych rozmów i są pewne zawodniczki na oku. Na pewno nie podpiszemy żadnej umowy, która będzie wybiegała poza nasz budżet - zapewnił szkoleniowiec. - W tym roku mamy w miarę szybko spełnione wszystkie zobowiązania kontraktowe. Jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że organizujemy już budżet na następny sezon, jesteśmy porozliczani, co jeszcze niedawno było kwestią lipca, a był jeden sezon, że regulowaliśmy wszystko we wrześniu. Na pewno będziemy szukać zawodniczek z pewnej półki i szybciej one się pojawią. Czas nagli - dodał.
Jakich koszykarek można spodziewać się w Gorzowie? - Będziemy szukać Polki z większym doświadczeniem, ale rynek jest już w miarę przetrzebiony. Są dwie opcje, które nas interesują. Jeżeli chodzi o koszykarki zagraniczne, to ze względu na finanse musimy szukać młodych zawodniczek. Dzięki umowie ze Strefą, jeżeli ktoś się sprawdzi, to będziemy mogli szybciej z nim przedłużyć kontrakt. Poszukujemy "jedynki", a także silnej skrzydłowej, najlepiej takiej grającej na pozycjach 2-3-4 oraz potrzebujemy silnego gracza pod koszem. Jeżeli nie będzie tak silna jak Kelley Cain, to może ktoś bardziej mobilny, zwinny i będziemy zmieniać styl. Opcji jest kilka - przyznał trener, który chciałby pozyskać bardziej wartościową rozgrywającą, która nie tylko by dobrze asystowała, ale również brała na siebie ciężar zdobywania punktów. Z tej roli w ubiegłym sezonie nie najlepiej wywiązała się Angel Goodrich.
Na koniec zapytaliśmy opiekuna gorzowskiej ekipy o stan zdrowia Beaty Jaworskiej, która odniosła dość poważną kontuzję kolana na zgrupowaniu kadry narodowej. - W piątek Beata robi rekonstrukcję więzadła. Zobaczymy, co w tym kolanie jest. Rezonans to jedno, ale bezpośrednie dojście do kolana pokazuje nam stan tego stawu - przekazał Maciejewski.
Komentarze opinie