Nowa stacja paliw w centrum Gorzowa? Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że miałaby ją prowadzić jedna z miejskich spółek, a sprzedawane tu paliwo ma być tańsze niż w innych miejscach o kilkadziesiąt groszy. Przewodniczący Rady Miasta Robert Surowiec proponuje wybudowanie takiej stacji. Jak mówi- to niezbyt duży koszt- około półtora miliona złotych. - A gdyby obniżyć sprzedawane tam paliwo o 20 groszy na litrze, oszczędności mieszkańców w skali roku byłyby bardzo duże. Pomysł, co oczywiste, bardzo podoba się mieszkańcom Gorzowa. Choć niektórzy podchodzą do niego z rezerwą. Jak mówi jeden z naszych rozmówców- to pomysł utopijny. Istotą działania każdej firmy jest przynoszenie zysków, dlaczego więc firma, która prowadziłaby stację paliw w mieście, miałaby dobrowolnie rezygnować z zarobku? Robert Surowiec odpowiada, że ceny paliw w naszym regionie są wyjątkowo wysokie, więc przy obniżce o kilkadziesiąt groszy w Gorzowie, prowadzący stację i tak sporo zarobi. Zdaniem Roberta Surowca właściwie każda z miejskich spółek mogłaby wybudować taką stację. Jeśli władze miasta zdecydują się na ten krok, tańsze paliwo będziemy mogli tankować wiosną przyszłego roku.
Komentarze opinie