Niezabezpieczone bramki na nieczynnym stadionie Warty
RMG Fm
29/10/2013 09:33
Pisaliśmy o tym, że ktoś korzysta ze stadionu i oprócz dużych, stacjonarnych bramek, jakie się tam znajdują, ustawił mniejsze przenośne bramki. Problem w tym, że w żaden sposób ich nie zabezpieczył. Zrobił to na własną rękę inspektor z wydziału kultury fizycznej Janusz Szczepanowski, bo nietrudno mu sobie wyobrazić jakie byłyby skutki, gdyby taka niezabezpieczona bramka przewróciła się na dziecko. Szczepanowski przymocował bramki łańcuchami. Po klucze od kłódek właścicieli bramek zaprosił do siebie. Chciał porozmawiać z osobami, które korzystają z nieczynnego stadionu o tym jak to robić w sposób bezpieczny. Nikt się nie zgłosił, ale stadion i bramki wciąż są wykorzystywane.
Janusz Szczepanowski podkreśla, że nie chodzi o mu o zakazywanie gry na stadionie.
Komentarze opinie