Niespodzianka w Toruniu. Akademiczki pokonały Energę
egorzow.pl - Marcin
19/03/2016 20:25
22 punkty i 19 zbiórek - to sobotnie zdobycze Kelley Cain. Skazane na pożarcie gorzowianki w ostatnim meczu rundy zasadniczej wywiozły z Torunia dwa punkty i wygrały z Katarzynkami 79:71.
Gorzowianki rozpoczęły ten mecz nadzwyczaj dobrze. Pierwsza kwarta zakończyła się zwycięstwem Akademiczek 23:15. Ton grze nadawały dwie zawodniczki - Katarzyna Dźwigalska i Kelly Cain. To głównie dzięki ich zdobyczy punktowej i doskonałej skuteczności pod koszem amerykańskiej środkowej, gorzowianki na dłuższą przerwę schodziły z wysokim, bo aż 11-punktowym prowadzeniem (30:41)
Po przerwie do gry wróciły Katarzynki i to one nieznacznie, bo zaledwie pięcioma punktami, wygrały kwartę trzecią. Początek czwartej odsłony również należał do miejscowych.
6 minut przed końcem, po celnym rzucie Taylor zza linii 6,75 metra, torunianki miały już tylko jeden punkt starty do akademiczek (56:57). Później gorzowianki znów odskoczyły na parę punktów, wszystko to dzięki celnym rzutom wolnym Casandry Brown i Kelly Cain. Przy stanie 61:65 - na 4 minuty przed końcową syreną - trener torunianek poprosił o czas. Na niewiele jednak to się zdało, ponieważ gorzowianki systematycznie zdobywały punkty i nie pozwalały miejscowym na doprowadzenie do remisu. Na niecałe 2 minuty przed końcem meczu, po kolejnym celnym rzucie kapitana gorzowskiego zespołu, na tablicy wyników było 65:73. Ostatnie sekundy meczu to częste faule, dzięki którym gorzowianki powiększały przewagę. Cztery punkty z rzędu zdobył znów najlepszy tego dnia gorzowski duet - Dźwigalska-Cain, ustalając ostatecznie liczbę punktów po stronie gorzowskiej na 79. Tym samym gorzowianki wygrały czwartą kwartę 26:24, a cały mecz 79:71.
Dzięki temu zwycięstwu i przegranej łódzkiego Widzewa w Polkowicach, gorzowianki kończą rundę zasadniczą na 9 miejscu.
Komentarze opinie