Nie ma na razie zakazu wstępu do naszych lasów. Co prawda sytuacja jest bardzo zła- obowiązuje 3, najwyższy poziom zagrożenia pożarowego, a wilgotność ścioły jest niemal żadna, zarządcy lasów nie uciekają się jeszcze do ostateczności- czyli wydania zakazu. Nie chcą ograniczać możliwości turystom, ale w zamian liczą na podobną wyrozumiałość i na odpowiedzialne zachowanie. Czyli nie używanie otwartego ognia, nie palenie papierosów, nie urządzanie sobie grillów, no i nie wjeżdżanie do lasów samochodami. Tłumiki, katalizatory mają wysoką temperaturę, a trawa jest sucha, bywa, że turysta pojedzie dalej, a za sobą zostawia pożar- mówi komendant gorzowskiej straży Hubert Harasimowicz. Ostatni bardzo poważny pożar lasu miał miejsce w minionym tygodniu, w okolicy Rybakowa, spłonęło 10 ha 20-letniego młodnika. Strażacy nieustannie gaszą pożary lasów, na szczęście nie tak duże jak ten.
Komentarze opinie