Nie działam na szkodę gorzowskiego sądu mówi wiceminister spraw wewnętrznych Marek Surmacz. Odpowiada tym samym na informacje o tym, że rzekomo donosi centralnym władzom sądowniczym o nieprawidłowościach w gorzowskiej placówce. O taką działalność wiceministra podejrzewa prezes sądu okręgowego w Gorzowie - Alina Czubieniak, która jako powód swojej rezygnacji ze stanowiska podała między innymi pogorszenie warunków pracy, przez obecność kontrolerów. Oni - zdaniem pani prezes, właśnie na wniosek wiceministra Surmacza bardzo często pojawiają się w sądzie. Marek Surmcz zarzuty, jakoby on donosił na sąd odpiera. Tłumaczy jednocześnie, że nerwowa reakcja pani prezes może wynikać z innego powodu. Na jaw wyszło bowiem, że pani prezes kilka lat temu doradzała prawnie Agencji Mienia Wojskowego, w czasie gdy wykryto tam nieprawidłowości mówi wiceminister Surmacz. Ponadto zdaniem Marka Surmacza pełniąc funkcję wiceministra naraża się wielu osobom, ale nie jest w ministerstwie dla przyjemności, tylko dla wykonania określonych zadań.
Komentarze opinie