Nie będzie podwyżek cen biletów MZK. Wbrew planom prezydenta radni ściągnęli ponowną dyskusję w tej sprawie z porządku obrad sesji. Teraz stanęli jednak przed trudnym pytaniem – skąd wziąć pieniądze na załatanie dziury budżetowej zakładu.
Dyrektor MZK Roman Maksymiak nie chce nawet myśleć o kolejnych cięciach w rozkładach.
Radni wyliczyli, że teoretycznie 6 milionów złotych można by zyskać, likwidując wszystkie ulgi i zwolnienia z opłat za przejazdy. – Takie rozwiązanie nigdy nie będzie zrealizowane, warto jednak przyjrzeć się, kto i dlaczego korzysta z ulg – mówi przewodniczący klubu PO Robert Surowiec.
- Trzeba zracjonalizować system ulg choćby po to, by nie było niesprawiedliwości – mówi radny klubu Nadzieja dla Gorzowa Jerzy Wierchowicz.
Z potrzebą racjonalizacji systemu ulg zgadza się zdecydowana większość radnych, dyrektor MZK, a także, jak mówi nam radny Wierchowicz, prezydent Jędrzejczak. Radni mają nadzieję już wkrótce otrzymać wszelkie niezbędne wyliczenia tak, by mogli zająć się sprawą.
Komentarze opinie