Procesja na gorzowskim cmentarzu komunalnym. Mieszkańców, udających się na teren nekropolii jest tak wielu, że nie brakuje nerwowych sytuacji.
Powodów do takich zachowań sporo: trzeba się liczyć z tym, że autobusy, choć w założeniu mają kursować co 4 minuty, mają opóźnienia. Stoją bowiem w korkach na Żwirowej. Ruch spowalniają piesi, których sznury pokonują ulicę, aby dojść do cmentarza, a także niektórzy kierowcy, próbujący dyskutować z policjantami i wyprosić wjazd w okolice cmentarza.
Dodatkowo autobusy są tak przepełnione, że nie wszystkie zatrzymują się na przystanku naprzeciwko parkuSłowiańskiego. Czekający tam pasażerowie nie kryją nerwów. Dodatkowo, jak informują nasi słuchacze, w większości autobusów nie wyłączono ogrzewania. Przy nabitych do granic możliwości wozach, nietrudno wyobrazić sobie jak wpływa to na komfort podróżowania. Mamy jednak obietnicę rzecznika MZK, że sprawa zostanie załatwiona.
Korek nie tylko na Żwirowej, gdzie stoją głównie autobusy MZK i auta uprzywilejowane. Tłok również przy dojeździe do cmentarza od strony Chwalęcic. Na razie policja nie zamyka tej drogi dojazdu do nekropolii. Żeby zaparkować auto na placu cyrkowym trzeba dużo cierpliwości i szczęścia.
Komentarze opinie