Mimo, że przez większą część meczu to koszykarki Basketu Konin były na prowadzeniu to ostatecznie z dwóch punktów cieszyć się mogły zawodniczki KSSSE AZS PWSZ Gorzów.
Gorzowianki mecz rozpoczęły dobrze. Po trzech i pół minuty koszykarki KSSSE AZS PWSZ Gorzów prowadziły już 14:9 i wydawało się, że zaczną budować coraz wyższą przewagę. Okazało się jednak, że ambitne koninianki nie zamierzały wracać w roli pokonanych. Dzięki przede wszystkim rzutom za trzy punkty szybko dogoniły rywalki, wychodząc na prowadzenie.
Koninianki w tym spotkaniu na prowadzeniu były przez ponad 26 minut. Akademiczki za odrabianie strat wzięły się w trzeciej kwarcie, w której podopieczne Dariusza Maciejewskiego zniwelowały straty i wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Dzięki temu kibice, którzy szczelnie wypełnili halę PWSZ im. Jakuba z Paradyża byli świadkami bardzo fascynującej końcówki. W niej ostatecznie lepsze okazały się koszykarki KSSSE AZS PWSZ, choć równo z syreną niecelny rzut z połowy boiska oddała jeszcze Shannon Bobbitt. - Zaryzykowaliśmy w pewnych momentach. Zabrakło nam skuteczności w końcówce, gdyż ten mecz mogliśmy rozstrzygnąć na swoją korzyść dużo wcześniej - powiedział po meczu trener Dariusz Maciejewski.
Komentarze opinie