
Relacja z półfinałowego turnieju Młodzieżowego Pucharu Polski w Gorzowie
Przez ostatnie trzy dni w Gorzowie odbywał się półfinałowy turniej Młodzieżowego Pucharu Polski, nowych rozgrywek Polskiego Związku Koszykówki. Do finałowej fazy tych zmagań, a także do grona najlepszych drużyn Mistrzostw Polski U-22 awansowały m. in. zawodniczki Enea AZS AJP Gorzów, które nie zdołały jednak zdobyć kompletu zwycięstw przed własną publicznością.
Ciekawie było już w pierwszy dzień, kiedy to gorzowianki podejmowały poznański MUKS. Drugą kwartą podopieczne Roberta Pieczyraka i Janusza Kopaczewskiego nieco sobie ustawiły spotkanie, choć rywalki jeszcze pogroziły palcem w trzeciej części spotkania. W ostatniej partii Akademiczki nie pozostawiły złudzeń.
Drugiego dnia zapadały z kolei pierwsze rozstrzygnięcia. Na parkiecie zmierzyli się faworyci i zwycięsko z tego pojedynku wyszła GTK Arka Gdynia, która dość zdecydowanie górowała nad gospodyniami turnieju. Trener AZS-u nie owijał w bawełnę po tym meczu. - W piątek bardzo dobrze graliśmy, tak w sobotę bardzo słabo i to trzeba jasno powiedzieć. Cały zespół wygrywa i przegrywa. Nie graliśmy swojej koszykówki, dlatego było tyle strat. To był problem. Nasza koszykówka jest gamingowa, zespołowa, ale jak kilku starszych liderów zagrało bardzo słabo, to zaczęliśmy kombinować, jak to wygrać. Nie mogliśmy sobie z tym poradzić przez cały mecz - podsumował Pieczyrak.
Były też jednak powody do zadowolenia. - Defensywa bardzo dobra. To, co sobie przed meczem założyliśmy, było fajnie wykonywane. Atak jednak bardzo słaby, ale jak się gra bez "jedynek", a tak właśnie u nas było, to tak jest. Najważniejsze było starać się wygrać. Jeśli by się nie udało, to przegrać mniej niż wygraliśmy w piątek, by w małej tabeli być na plusie. To dla nas bardzo ważne. Jest okej i z poziomu meczu jestem zadowolony. Parę rzeczy trzeba będzie poprawić - przyznał szkoleniowiec.
Nieco załamane wydawały się być same koszykarki. - Bardzo chciałyśmy wygrać. Tak naprawdę nieważne było to, kto zdobywa punkty, a zwycięstwo, którego nie odniosłyśmy. Zespół Gdyni jest bardzo dobrze przygotowany taktycznie, ma bardzo silne zawodniczki i wiemy, nad czym musimy teraz pracować. Mamy nadzieję, że będziemy miały jeszcze okazję się odgryźć i pokazać, na co nas stać. Miałyśmy wielki bałagan na boisku. Na pewno musimy grać mądrzej, mniej chaotycznie w końcówkach. Kiedy za bardzo się chce, to wszystko nie wychodzi. Motywacji nam nie brakowało, dawałyśmy z siebie wszystko. Nie wyszło, ale to nie koniec świata, bo będą jeszcze finały - mówiła w sobotę Wiktoria Keller, liderka zespołu.
W niedzielę wszystko już było jasne. Gdynianki dopełniły dzieła, choć zdawały się już oszczędzać siły, stąd mocno wyrównane, ale zwycięskie starcie z MUKS-em. Formalnością okazało się spotkanie gorzowskiego AZS-u z Katarzynkami Toruń. Już po pierwszej kwarcie widać było, że zmęczenie grą przez trzy dni z rzędu nie wpłynie negatywnie na miejscową drużynę i bez problemu pokonają najsłabszą ekipę z tego półfinału. Jeszcze w drugiej kwarcie trenerzy sięgali po głębsze rezerwy z ławki.
W Gdańsku rozegrano drugi z półfinałów. Przypomnijmy, że po dwie najlepsze drużyny awansowały do finału Młodzieżowego Pucharu Polski, który rozegrany zostanie w dniach 18-19 stycznia 2020 roku w Lublinie - razem z seniorską jego edycją - i jednocześnie uzyskały awans do Finałów Mistrzostw Polski U-22 (GTK Arka Gdynia, Enea AZS Poznań, Enea AZS AJP Gorzów, UKS Basket SMS Aleksandrów Łódzki). Zespoły z miejsc trzeciego i czwartego będą grać w półfinałach Mistrzostw Polski U-22 (MUKS Poznań, AZS Uniwersytet Warszawski, MMKS Katarzynki Toruń, Szkoła Gortata Politechnika Gdańska).
- Cel był taki, żeby awansować do finałów Mistrzostw Polski i zagrać też w Pucharze Polski, bo to będzie fajny turniej, żeby dalej pograć i posprawdzać pewne rzeczy. To się udało. Zagraliśmy dwa dobre mecze, jeden wygrany i jeden przegrany. Ten niedzielny tak naprawdę bez historii. Do przerwy było wiadomo, że już po spotkaniu. Dużo pozytywów. Trochę rzeczy do poprawy, ale one są zawsze. Mamy grać z silnymi rywalami, pokazywać się i pracować. Z tego się cieszę, że będziemy wiedzieć, co robić. Dziewczyny są chętne do pracy. Wiktoria Keller i Karolina Matkowska w dwóch pucharowych turniejach. Zobaczymy, jak to podzielimy, ile minut dostaną w pierwszym turnieju, jak długo zespół z ekstraklasy będzie grał. Młodzież ma pewne dwa mecze, a pierwszy zespół zależnie od tego, czy awansuje. Oby tylko takie problemy były. Jak będzie w Lublinie, to pomyślimy na miejscu - powiedział po zakończeniu turnieju Robert Pieczyrak.
- Pierwszy mecz wygrałyśmy. Z ławki wyglądało to bardzo dobrze. Dopingowałyśmy koleżanki i udało się zwyciężyć. W drugim nie poszło nam i przegrałyśmy z Gdynią, ale walczyłyśmy. Był to bardzo trudny przeciwnik. Ten ostatni pojedynek to był taki najprostszy dla nas. Od razu zagrałyśmy swoje i pociągnęłyśmy to do zwycięstwa. Oceniam dobrze cały turniej. Walczymy w finałach. Chciałybyśmy mistrza. Będziemy się starać i pracować na to, bo to samo nie przyjdzie. Tylko praca, praca, praca. Z siostrą może troszeczkę jest rywalizacja. Gramy na tej samej pozycji, ale wspieramy się nawzajem. Jedna dodaje otuchy drugiej - zdradziła Aleksandra Kuczyńska.
Wyniki półfinałowego turnieju Młodzieżowego Pucharu Polski w Gorzowie:
piątek 03.01.2020
Enea AZS AJP Gorzów - MUKS Poznań 76:64 (15:17, 18:9, 16:23, 27:15)
AZS: Keller 17 (15 zb.), Duchnowska 14 (3x3), Śmiałek 6, Matkowska 4, Kielar 4 oraz Kuczyńska W. 27 (1), Kobylińska 3 (1), Kościukiewicz 1, Dudek 0.
MUKS: Papiernik 19 (1x3), Zięmborska 16 (13 zb.), Pilichowska 9, Woźniak 6 (1), Błaszczak 0 oraz Kowalewska 8 (2), Łakoma 4, Potraca 2, Michalik 0.
GTK Arka Gdynia - MMKS Katarzynki Toruń 78:36 (26:13, 15:4, 20:6, 17:13)
sobota 04.01.2020
GTK Arka Gdynia - Enea AZS AJP Gorzów 56:49 (12:15, 13:7, 18:12, 13:15)
Arka: Szymkiewicz 13, Marcinkowska 10, Wińkowska 10, Niemojewska 6, Żytkowska 1 oraz Piestrzyńska 7 (1x3), Szulc 4, Szmyrka 4, Rudzka 1, Bazan 0.
AZS: Keller 27 (1x3, 18 zb.), Matkowska 4, Kielar 4, Śmiałek 3, Duchnowska 3 (1) oraz Kościukiewicz 5 (1), Kobylińska 3 (1), Kuczyńska W. 0, Szczecińska 0, Kuczyńska A. 0.
MMKS Katarzynki Toruń - MUKS Poznan 51:73 (7:24, 8:12, 18:25, 18:12)
niedziela 05.01.2020
MUKS Poznań - GTK Arka Gdynia 62:66 (24:14, 20:13, 6:26, 12:13)
Enea AZS AJP Gorzów - MMKS Katarzynki Toruń 81:54 (21:11, 33:9, 11:17, 16:17)
AZS: Duchnowska 10 (1x3), Keller 10, Matkowska 3 (1), Kielar 2, Śmiałek 0 oraz Kuczyńska A. 19 (2), Kobylińska 10 (2), Kościukiewicz 9, Kuczyńska W. 6 (1), Dubaj 6, Dudek 6, Szczecińska 0.
MMKS: Wieczyńska 17 (1x3), Podkańska 12 (2), Urban 9 (1), Ciemińska 6, Brzezińska 2, oraz Wiewiórska 3 (1), Żubkowska 3, Jarzynowska 2, Szlosek 0.
Tabela półfinałowego turnieju Młodzieżowego Pucharu Polski w Gorzowie:
1. GTK Arka Gdynia 6 pkt., 3-0
2. Enea AZS AJP Gorzów 5 pkt., 2-1
3. MUKS Poznań 4 pkt., 1-2
4. MMKS Katarzynki Toruń 3 pkt., 0-3
Autor: Marcin Malinowski
Fot.: Dawid Lis
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie