Najpierw zamiana gruntów, potem wspólny kompleks sportowy

Decyzje dotyczące budowy kompleksu sportowego przy ul. Mironickiej muszą zapaść do końca tego roku – powiedział nam dziekan Dziekan Zamiejscowego Wydziału Kultury Fizycznej. Profesor Tomasz Jurek mówi, że czeka na sygnał z miasta w sprawie zamiany terenów. Jak dodaje, na razie w tej sprawie trwały rozmowy z prezydentem, ale do Ministerstwa Sportu trzeba pojechać już z konkretnym dokumentem.

Nieruchomość przy Wyszyńskiego, która należy do AWFu i gdzie pierwotnie miał być budowany uczelniany stadion ma być przekazana miastu, z kolei cześć gruntów popoligonowych przy Mironickiej dostanie uczelnia. Jak tłumaczył nam dziekan, działka przy Wyszyńskiego była za mała by stawiać tam profesjonalny obiekt sportowy.

„Na ul. Mirnickiej jest bardzo dużo przestrzeni. Będzie można tam stworzyć takie jakby miasteczko sportowe z halą wielofunkcyjną, z obiektem lekkoatletycznym, ze stadionem piłkarskim, który miasto będzie niezależnie od nas tam budować. Będzie tam także kompleks boisk piłkarskich” - mówił nam dziekan ZWKF.

Jak dodał, jest zobligowany złożyć stosowne dokumenty jak najszybciej. Dlatego Tomasz Jurek jest przekonany, że inwestycja zostanie zatwierdzona przez Ministerstwo Sportu jeszcze w tym roku.

Jak mówił na naszej antenie prezydent Tadeusz Jędrzejczak pierwsza koncepcja dotycząca rozmieszczenia boisk treningowych, stadionu piłkarskiego i hali sportowej została przygotowana. W najbliższym czasie w spawie inwestycji przedstawiciele Zamiejscowego Wydziału Kultury Fizycznej i miasta pojadą do Warszawy do Ministerstwa Sportu.

Przy Mironickiej miasto ma do dyspozycji teren o powierzchni 160 ha. Inwestycja budowy kompleksu sportowego dzięki wspólnej inicjatywie z zamiejscowym Wydziałem Kultury Fizycznej może być w 70% dofinansowana z Ministerstwa Sportu.