Najpierw EuroCup, potem liga, czyli AZS vs Artego razy dwa

Zapowiedź meczu 4. kolejki EuroCup InvestInTheWest ENEA Gorzów - Artego Bydgoszcz

W środę zaczynamy rundę rewanżową fazy grupowej Pucharu Europy kobiet w koszykówce. Dzień później swoje spotkanie rozegrają koszykarki InvestInTheWest ENEA Gorzów, które na własnym parkiecie zmierzą się z Artego Bydgoszcz. Będzie to pierwszy z dwóch pojedynków między tymi zespołami w najbliższych kilku dniach.

Wszystko przez te, że terminarze ułożyły się w taki sposób, iż w czwartek gorzowianki z bydgoszczankami zagrają w EuroCup, a w niedzielę w Energa Basket Lidze Kobiet. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego chcą rewanżu. Na inaugurację europejskich rozgrywek otrzymały od ekipy z Kujaw solidną lekcję, przegrywając na wyjeździe 74:92. Potem już jednak Akademiczki wzbiły się na wyżyny i z kwitkiem odprawiły Spartaka Vidnoje (88:76) oraz Sodertajle (84:57). Szczególnie smakuje ta druga wygrana, bo to pierwszy od wielu lat wyjazdowy triumf w pucharach.

Poczynania Artego poszły natomiast w drugą stronę względem ich rywalek. Po zwycięstwie nad AZS-em pokonały zdecydowanie najsłabsze w grupie Szwedki 85:63, również w delegacji. Jednakże 8 listopada przyjmowały w swojej hali drużynę z Rosji i już tak dobrze nie było, choć przyjezdne i tak mogą mówić o dużym szczęściu. Zmarnowały naprawdę sporą przewagę i mogły nawet ponieść porażkę. Ostatecznie jednak Spartak utrzymał prowadzenie, wygrywając 66:65. Również na krajowych parkietach bydgoszczanki pokazują sporą siłę. Przegrały tylko z Arką Gdynią (59:65), przy czym jest to o tyle bardziej wstydliwe, że stało się to przed własną publicznością. Ekipa Tomasza Herkta nie miała jednak okazji sprawdzić się na tle czołówki, jak niepokonane CCC Polkowice czy Ślęza Wrocław, która pierwszy raz przegrała właśnie z gorzowiankami w miniony weekend.

Tradycyjnie przy Chopina emocji zabraknąć nie powinno. I nie mówimy tylko o tych sportowych, bo sentymentalny powrót do Gorzowa zaliczy Agnieszka Szott-Hejmej. Na parkiecie taryfy ulgowej już jednak nie będzie, a kibice ostrzą sobie zęby na ciekawą rywalizację. Akademiczki nie zwykły u siebie przegrywać. Tylko Wisła w tym sezonie wyjechała z pozytywnym wynikiem z miasta nad Wartą. Jeżeli nie dojdzie do jakichś nieoczekiwanych sytuacji i znaczącego spadku formy liderek, to możemy być pewni walki do samego końca!

Początek meczu w czwartek, 29 listopada, o godzinie 18 w Hali Akademii im. Jakuba z Paradyża przy ul. Chopina 52 w Gorzowie.

Autor: Marcin Malinowski

Fot.: Dawid Lis