O potrzebie stworzenia prawdziwego, gorzowskiego muzeum mówiło się już od wielu lat. W końcu władni postanowili przejść od słów do czynów. Pierwszym ""kamieniem milowym"" w historii powstania muzeum będzie makieta siedemnastowiecznego Gorzowa. W Spichlerzu pojawi się ona w grudniu bieżącego roku. Na ten cel miasto przekazało marszałkowi, któremu podlega Muzeum Lubuskie (więc również Spichlerz), 80 tysięcy złotych.
Radni Gorzowa nie od razu jednak zgodzili się na takie rozwiązanie. Przy pierwszym podejściu odłożyli podjęcie uchwały dotyczącej porozumienia z Urzędem Marszałkowskim i przekazania wspomnianych 80 tysięcy złotych. Wykazali się ostrożnością i przyjrzeli się projektowi umowy, kosztom oraz idei gorzowskiego muzeum.
Ostatecznie porozumienie podpisane zostało w lipcu. Do grodu nad Wartą przyjechała nawet w tym celu marszałek Elżbieta Polak. Podkreślała, że każdy powinien znać historię swojego miasta i składała gratulacje organizatorom przedsięwzięcia. - Gorzów był pięknym miastem, a teraz staje się coraz piękniejszy. Nie można budować przyszłości bez znajomości przeszłości. Jestem bardzo mocno przekonana, że kultura naszego regionu to nasz wyjątkowy potencjał - mówiła Polak.
W Spichlerzu codziennie można podziwiać wystawy, będące podwalinami Muzeum Gorzowa. Jak podkreśla Wojciech Popek, dyrektor Muzeum Lubuskiego im. Jana Dekerta, wystawa ""Gorzów na szlakach historii"" to kościec projektu Muzeum Gorzowa. Wkrótce ekspozycja zostanie uzupełniona o kolejne działy, związane z życiem codziennym na przestrzeni wieków oraz klęskami, wojnami i katastrofami w naszym mieście.
Jednocześnie funkcjonuje wystawa ""Historia dzieciństwa"". Co szczególnie ważne, większość eksponatów do muzeum dostarczyli sami mieszkańcy. A to przecież najistotniejszy cel w idei gorzowskiego muzeum. Ma to być wspólne dzieło wszystkich obywateli miasta.
Władze Spichlerza nie chcą ograniczać się jedynie do ekspozycji. Muzeum położone przy ulicy Fabrycznej ma być miejscem spotkań stowarzyszeń, byłych mieszkańców miasta, kombatantów i mniejszości etnicznych. Same wystawy z kolei stopniowo będą ulegać procesowi unowocześniania w multimedia czy nowatorską infrastrukturę wystawienniczą.
Komentarze opinie