Na razie nie będzie jaśniej

Stan ulicznych latarni w Gorzowie nie jest najlepszy, w wielu miejscach nie ma ich w ogóle. W sumie ulice naszego miasta oświetla 10 tysięcy punktów świetlnych. Czy jest szansa na to, że będzie ich więcej? W tym roku nowe lampy zostaną zainstalowane jedynie na ulicy Wylotowej, pozostałe nieoświetlone drogi muszą czekać na lepsze czasy, gdy w miejskim budżecie pojawią się pieniądze na ten cel. Wiceprezydent Jankowski ma nadzieję, że takie inwestycje uda się przeprowadzić w latach 2007-2014. Jak mówi w tym okresie za pieniądze z funduszy europejskich powinno się udać zbudować kanalizację na wszystkich ulicach w granicach administracyjnych miasta. Właśnie tam będzie montowane też nowe oświetlenie. Jak dodaje wiceprezydent miasta, wydział gospodarki komunalnej stale testuje urządzenia, które umożliwiałyby wyłączenie części oświetlenia w określonych godzinach nocnych. Nie chodzi o to, by na ulicach wylotowych zapadły ciemności, ale trzeba szukać sposobów by móc zmniejszyć koszty zużycia energii.
80 procent z 10 tysięcy punktów świetlnych zamontowanych na ulicach Gorzowa to własność Zakładów Energetycznych ENEA, pozostała część należy do miasta. “Te są w lepszym stanie, bo są to nowe kable i latarnie, natomiast część lamp należących do ENEI wkrótce będzie wymagała modernizacji” - ocenia wiceprezydent Tadeusz Jankowski