Gorzowscy działacze Platformy Obywatelskiej na razie nie chcą włączać się do dyskusji nad koniecznością odwołania z funkcji przewodniczącego lubuskiej PO, posła Jacka Bachalskiego. Przypomnijmy, grupa działaczy lubuskiej Platformy z terenu województwa chce jego odwołania. Procedura wymaga jednak zgody struktur powiatowych. Odpowiednie uchwały podjęło już pięć rad powiatowych Platformy. To m.in. Słubice, Sulęcin, Żary i Nowa Sól. Sam Jacek Bachalski zdaje sobie sprawę z faktu, że nie jest akceptowany na stawisku przez część lubuskich działaczy partii. Jego zdaniem są to głównie osoby, które w partyjnych wyborach popierały jego ówczesnego konkurenta, posła Czesława Fiedorowicza. Tymczasem Witold Pahl- szef gorzowskiej PO podkreśla, że w wśród miejskich działaczy na razie nie toczy się żadna dyskusja na ten temat. Co więcej Witold Pahl doniesienia o chęci odwołania Jacka Bachalskiego z funkcji przewodniczącego partii nazywa prasowym zamieszaniem. Jak jednak dodaje, gdy informacje o tym potwierdzą się, w Gorzowie zostanie zwołany zostanie zarząd partii i podjęte będą stosowne kroki. Na razie jednak gorzowska Platforma nie włącza się w spekulowanie o odwołaniu posła Bachalskiego.
Komentarze opinie