Pomysł przekształcenia MZK w spółkę jest cały czas aktualny – mówił prezydent Gorzowa. Tadeusz Jędrzejczak przypomniał, że do powołania spółki podchodzono kilka razy. Także w minionym roku. Na przeszkodzie stanęli jednak radni.
Prezydent podkreśla, że od samego powołania spółki nie przybędzie pieniędzy w MZK. Zmieni się system podejmowania decyzji i możliwości pozyskiwania pieniędzy. Zarząd spółki w dalszym ciągu będzie miał jednak obowiązek racjonalizowania kosztów działalności zakładu.
Zwolennikiem przekształcenia MZK w spółkę jest także dyrektor zakładu Roman Maksymiak. Jego zdaniem to nieuchronne rozwiązanie.
Roman Maksymiak podkreśla, że jedną z korzyści powołania spółki jest to, że będzie mogła zaciągać kredyty.
Komentarze opinie