Musi być z r. Chodzi o miesiąc kiedy stajemy na ślubnym kobiercu. W Gorzowie rozpoczęło się ślubne szaleństwo. Czerwiec jest pierwszym letnim miesiącem, kiedy liczba zwieranych małżeństw gwałtownie wzrasta. Dlaczego akurat teraz? Przyszli małżonkowie bez wahania odpowiadają: wcześniej w ciągu roku nie ma miesiąca z literką r, poza marcem. Ale to zima, więc nie wchodzi w grę.
Najbliżej ślubnego szaleństwa gorzowian są właściciele sklepów i wypożyczalni sukien ślubnych i garniturów. Te przeżywają od kilku tygodni prawdziwe oblężenie. Jak powiedziała nam Anna Wójcik, szefowa jednej z wypożyczalni, gorzowianki w swoich wyborach są tradycjonalistkami. Nadal dominuje biel i w miarę prosta forma. I jak podkreśla Anna Wojcik, suknie częściej są wypożyczane niż kupowane. A to z pewnością dlatego że ceny nowych sukien są nadal wysokie. Za wypożyczenie sukni zapłacimy od 400 do 1500 złotych. Za nową zapłacimy natomiast od dwóch do nawet pięciu tysięcy złotych.
Komentarze opinie