Stanowisko Ministerstwa Transportu do publikacji prasowej
W związku z dzisiejszym artykułem pt. Unia wytyka Polsce błędy w przetargach. Czy przepadnie ponad 70 mln euro, zamieszczonym w Rzeczpospolitej, zawierającym szereg nieprawdziwych informacji, Ministerstwo Transportu informuje:
1/ Nieprawdą jest, iż nie było publikacji ogłoszeń o przetargach na wybór wykonawców w Dzienniku Urzędowym UE.
We wszystkich skontrolowanych przez Komisję Europejską projektach publikacje dotyczące ogłoszeń o przetargach były zamieszczone w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
2/ Nieprawdziwe jest stwierdzenie, iż Komisja nie będzie przyglądać się poszczególnym projektom, ale może zablokować wypłaty pieniędzy za wszystkie faktury z programu Transport.
Przeprowadzony w ubiegłym tygodniu audyt był rutynową, drugą z kolei kontrolą Komisji Europejskiej. Trzeci audyt jest zaplanowany na przyszły rok. Jest to rutynowe działanie UE w stosunku do wszystkich krajów członkowskich, otrzymujących fundusze unijne.
Obecnie nie ma powodu wprowadzania żadnych korekt finansowych i nie ma konieczności zwrotu pieniędzy, które zostały przekazane z UE na poczet inwestycji, realizowanych w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego TRANSPORT.
3/ Nie jest prawdą, iż nie radzimy sobie z wydatkowaniem tych pieniędzy. Program, za który odpowiada Ministerstwo Transportu, na razie realizowany jest najgorzej wśród wszystkich programów wsparcia.
Obecny rząd zrefunduje do końca br. beneficjentom programu SPOT wydatki na kwotę ok. 185 mln euro. Oznacza to osiągnięcie wymaganego na ten rok limitu, z nadwyżką 100 mln euro. Nie grozi nam zatem zwrot pieniędzy do UE.
Faktem jest jednak, że poprzedni rząd wydał zaledwie 1,5 mln zł, co stanowiło 0,03 procent przyznanych środków na lata 2004 2006.
4/ Krzywdzące i niesprawiedliwe jest mówienie o niedbalstwie urzędników.
Od czasu objęcia urzędu Transportu przez Ministra Jerzego Polaczka organizacja pracy Ministerstwa została uporządkowana i wzmocniony został nadzór nad realizacją inwestycji, realizowanych przy współudziale środków unijnych.
Urzędnicy Ministerstwa Transportu, pomimo niskich płac, wykonują swoją pracę rzetelnie, wykazując się przy tym dużą znajomością prawa zarówno polskiego jak i unijnego. Dzięki ich ogromnemu wysiłkowi, związanemu ze sprawdzaniem licznej dokumentacji, monitoringiem rzeczowo-finansowym inwestycji i bezpośrednimi kontrolami w terenie, zatwierdzone przez nich do wypłaty wnioski (kontrolowane także przez audyt unijny) są właściwe i nie grozi nam z tego powodu zwrot środków unijnych.
5/ Nieprawdą jest, że nie było konsultacji społecznych projektów finansowanych z funduszy unijnych dot. budowy autostrady A4 pomiędzy Zgorzelcem - Krzyżową oraz autostrady A1 na odcinku Sośnica Gorzyczki, gdyż konsultacje społeczne są integralną częścią przeprowadzanej procedury oceny oddziaływania na środowisko, bez której nie można rozpocząć inwestycji.
Natomiast obowiązek przeprowadzania ocen oddziaływania na środowisko, w tym konsultacji społecznych, w Polsce istnieje od 2001 roku , tj. od momentu wejścia w życie ustawy Prawo ochrony środowiska, a nie od momentu akcesji, jak jest to przytoczone w artykule.
6/ Niezrozumiałe jest również przytoczenie w tym kontekście inwestycji dot. budowy autostrady A2 na odcinku Konin Stryków, zakończonej i oddanej do użytku w lipcu br.
Komentarze opinie