Mniejsza kasa na oddłużenie szpitala?

Dostaniemy wsparcie rządowe na oddłużenie gorzowskiego szpitala, ale prawdopodobnie nie będzie to 150 mln zł - uważają: poseł PO Witold Pahl i radny wojewódzki (klub SLD) Paweł Tymszan.

Od tygodnia wiemy, że gorzowski szpital będzie spółką z ograniczoną odpowiedzialnością. 18 lutego radni wojewódzcy zagłosowali za jego przekształceniem. Jednym z argumentów było otrzymanie 150 mln rządowej dotacji na oddłużenie lecznicy. Zarząd województwa i dyrektor szpitala zapewniali, że takie pieniądze to pewnik. Tymczasem w czwartek poseł PiS Elżbieta Rafalska dowiedziała się od wiceministra zdrowia, że nie można jeszcze mówić o żadnych konkretnych kwotach. Potwierdza to poseł PO Witold Pahl. W piątek poseł Pahl rozmawiał o sytuacji gorzowskiego szpitala z wiceministrem S. Neumannem i ministrem Bartoszem Arłukowiczem. - Dostałem od nich dane, które przekażę zarządowi województwa – mówi poseł.

Poseł Witold Pahl uważa, że teraz najważniejsze jest wywalczenie jak największej kwoty na oddłużenie szpitala i "granie do jednej bramki".

Radny wojewódzki Paweł Tymszan też uważa, że gorzowski szpital dostanie pieniądze na oddłużenie, ale nie będzie to 150 mln zł.

Paweł Tymszan dodaje, że tydzień temu głosował przeciwko przekształceniu szpitala w spółkę, bo to zbyt ryzykowna decyzja.

Gorzowski szpital od lat boryka się z kłopotami finansowymi. Ma 266 mln długu i ponad 800 wierzycieli.