Młodzi futboliści Stali Gorzów awansowali do ćwierćfinału PLFA J-8
egorzow.pl - Marcin
08/10/2016 15:58
W znakomitym stylu młodzi futboliści Stali Gorzów awansowali do ćwierćfinałów PLFA J-8. "Żółto-niebiescy" nie stracili nawet jednego punktu, co w dalszym rozstawieniu stawia ich najwyżej pośród pozostałych drużyn. W sobotę odbył się drugi turniej grupy północno-zachodniej.
W pierwszym meczu zmierzyły się obie ekipy ze Szczecina. Spotkanie było bardzo zacięte, obfitowało w przechwyty i ogromną wolę walki. Pierwsze przyłożenie oglądaliśmy dopiero w trzeciej kwarcie, ale Młoda Husaria i Ułani nie złożyli broni i doprowadzili do remisu. Gryfici mieli jeszcze okazję, by przechylić szalę na swoją stronę, gdy w samej końcówce byli o krok od pola punktowego. Nie udało się jednak przejść linii, a czas gry się skończył.
Potem na boisko w efektowny sposób wybiegł zespół gospodarzy. Stal Gorzów od samego początku narzuciła swój rytm gry, choć nie było może tak piorunującego otwarcia, jak dwa tygodnie wcześniej w Szczecinie. Pierwszy drive miejscowym nie wyszedł i do ofensywy przeszła Husaria. Gorzowska defensywa szybko jednak wybiła im grę z głowy. Już chwilę później znakomitą akcją biegową na 42 jardy popisał się Jędrzej Karpisz. Uniwersalny zawodnik "żółto-niebieskich" niczym czołg przebijał się przez rywali, aż w końcu dopadł do pola punktowego. W kolejnych minutach nadal znakomicie grała obrona, a wyróżnić należy Mateusz Gaszę i Mikołaja Langa, którzy zanotowali przejęcia. Nieco mniej niż w pierwszych turnieju biegał Marcin Niewiarowski, co nie zmienia faktu, że gorzowski QB odwalił kawał dobrej roboty. Do przerwy gorzowianie prowadzili 16:0. Potem tylko jeszcze podwyższyli rezultat, nie dając dojść rywalom do słowa. Kolejne interception dołożyli tym razem Damian Kruk i Aleksander Rodzeń. Tuż przed końcowym gwizdkiem zapunktowali jeszcze skrzydłowy Adrian Woiński oraz Mikołaj Plich.
Krótki, bo zaledwie około półgodzinny odpoczynek mieli gospodarze, którzy następnie przystąpili do starcia z Gryfitami Szczecin. Drużyna dobrze znana "żółto-niebieskim" postawiła nieco trudniejsze warunki niż dwa tygodnie wcześniej, ale również nie miała argumentów w ofensywie. Kolejne świetne biegi notowali Niewiarowski i Karpisz, a Gasza zapisał sobie następne interception. W tym spotkaniu gorzowianom trochę gorzej wychodziły podwyższenia. Z czterech udało się tylko jedno. Pojawiło się też kilka błędów, które odebrały choćby przyłożenie z końcówki pierwszej połowy. W drugiej części pojedynku Stal mogła pochwalić się świetnym drive"em, w którym raz za razem zdobywali pierwszą próbę, a całość zakończyli przyłożeniem. Gryfici mieli też swoją szansę, ale znów dobrze spisała się defensywa miejscowych. Wynik na 26:0 ustalił Jędrzej Karpisz, który ruszył spod własnego pola punktowego i po przebiegnięciu 70 jardów zdobył przyłożenie, po drodze urywając się kilku rywalom i wyprzedzając obrońców. Zdecydowanie jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza akcja meczu. Chwilę później ten sam zawodnik zanotował jeszcze przejęcie piłki.
Pod względem punktowym to były perfekcyjne rozgrywki grupowe w wykonaniu Stali Gorzów. "Zero z tyłu" daje spory komfort przy rozstawieniu, ale teraz będzie już tylko trudniej. Turnieje ćwierćfinałowe zaplanowano na 22-23 października. "Żółto-niebiescy" najprawdopodobniej zagrają w sobotę, 22 października, w Toruniu.
Po turnieju powiedzieli:
Mateusz Gasza (linebacker Stali Gorzów):Zagraliśmy bardzo dobrze, choć mogliśmy pograć trochę lepiej w ofensywie, ale nie było najgorzej. Przed turniejem ćwierćfinałowym poprawimy błędy. Obyśmy poszli jeszcze dalej. Nie było gry na luzie, ale też bez jakiegoś strachu. Musieliśmy po prostu zrobić swoje. Mamy zero straconych punktów i to na pewno cieszy. Zaliczenie interception to coś pięknego.
Tomasz Leszczyński (trener główny Gryfitów Szczecin):Pozostaje mały niedosyt, bo wydaje mi się, że w pierwszym spotkaniu rzeczywiście pokazaliśmy lepszy futbol niż dwa tygodnie temu. Powinniśmy to spotkanie wygrać. Troszeczkę zabrakło nam egzekucji w ofensywie. Ze Stalą nie byliśmy w stanie się tak dobrze przeciwstawić, chociaż wynik niższy niż przed dwoma tygodniami. Jest progres. Ekipa zbierana naprędce potrzebowała trochę więcej czasu, żeby się dotrzeć. Było troszeczkę zmian na pozycjach i wydaje mi się, że pozytywnie wpłynęły one na oblicze drużyny. Jeśli chodzi o całe rozgrywki, to pozostał niedosyt, bo fajnie byłoby jakieś zwycięstwo odnieść. Nie udało się w tym sezonie, zrobimy to w przyszłym.
Marcin Orłowski (trener główny Husarii i Młodych Ułanów):Jak na takie dziury w składzie i zdecydowanie skromniejsze warunki fizyczne uważam, że zagraliśmy bardzo fajny mecz. Stal, w porównaniu do poprzedniego meczu, zagrała dużo ładniej. Było mniej fauli, brzydkich zachowań. Za rok się spotkamy i zagramy zupełnie inny mecz. W pierwszym meczu chcieliśmy za dużo naraz. Trzeba jeść małą łyżeczką, ale częściej. Jak na pół roku przygotowania drużyny, to sukcesem jest to, że odnieśliśmy jedno zwycięstwo, jeden remis i tylko dwie porażki w grupie. Wydaje mi się, że kooperacja z Barlinkiem i nasze podejście do juniorów będzie przynosić z czasem profit. Potencjał jest, Szczecin jest miastem dużym i poradzimy sobie. To dla nas pierwszy tego typu projekt, nie mieliśmy wcześniej drużyny juniorskiej, więc zobaczymy. Na razie się uczymy.
Stal Gorzów - Młoda Husaria i Ułani 38:0 (8:0, 8:0, 14:0, 8:0)
8:0 - przyłożenie Jędrzeja Karpisza po 42-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Marcina Niewiarowskiego)
16:0 - przyłożenie Marcina Niewiarowskiego po 21-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Marcina Szymańskiego)
22:0 - przyłożenie Jędrzeja Karpisza po 10-jardowej akcji biegowej
30:0 - przyłożenie Marcina Niewiarowskiego po 45-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Adriana Radwana)
38:0 - przyłożenie Adriana Woińskiego po 14-jardowej akcji podaniowej (podwyższenie za dwa punkty Mikołaja Plicha)
Stal Gorzów - Gryfici Szczecin 26:0 (8:0, 6:0, 6:0, 6:0)
8:0 - przyłożenie Marcina Niewiarowskiego po 30-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za dwa punkty Jędrzeja Karpisza)
14:0 - przyłożenie Jędrzeja Karpisza po 10-jardowej akcji podaniowej
20:0 - przyłożenie Marcina Niewiarowskiego po 15-jardowej akcji biegowej
26:0 - przyłożenie Jędrzeja Karpisza po 70-jardowej akcji biegowej
Komentarze opinie