Elżbieta Rafalska wątpi w wielkość ministerialnych pieniędzy, które mają pomóc w oddłużeniu gorzowskiej lecznicy. Poseł PiS mówi, że do tej pory samorządy, które starały się o ministerialne wsparcie, otrzymywały kwoty niższe od tych, o które wnioskowały. Zdaniem Elżbiety Rafalskiej zarząd województwa musi więc przedstawić wariant na wypadek otrzymania mniejszych pieniędzy. – Co wtedy będzie? Gdzie te brakujące miliony się znajdą i czy nie obciążą samego szpitala – pytała poseł PiS.
Na konferencji prasowej Elżbieta Rafalska mówiła dziś także, że po zeszłotygodniowej decyzji sejmiku trzeba uważnie patrzeć zarządowi województwa na ręce i pilnować procesu przekształcenia szpitala. Gorzowska poseł Prawa i Sprawiedliwości przekonuje, że potrzebne są do tego zgoda i wspólny front gorzowskich polityków. Jednak zdaniem Elżbiety Rafalskiej, będzie to trudne do osiągnięcia, co pokazała ubiegłotygodniowa sesja Sejmiku Województwa Lubuskiego, bo zabrakło w Zielonej Górze choćby przedstawicieli gorzowskiego magistratu. Zarzuty odpiera jednak rzecznik magistratu Anna Zaleska. Na każdej sesji sejmiku obecny jest Krzysztof Karwatowicz, dyrektor biura rozwoju i aglomeracji. Nie mogło go zatem zabraknąć na tak ważnym głosowaniu.
Komentarze opinie