Wskazują w nich, że już wczesną wiosną Lubuski Zarząd Melioracji obiecywał, że w maju konserwacji poddany zostanie najbardziej problemowy odcinek Kanału Siedlickiego od Kobylogórskiej w stronę Ulimia. – Nadchodzi jesień, a my cały czas czekamy na koparki – mówi Zdzisław Szuleta z Zakanala.
Dyrektor gorzowskiego oddziału Lubuskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Paweł Rembarz zapewnia, że prace na kanale zostaną wykonane. Wczoraj rozstrzygnęliśmy przetarg. Prace rozpoczną się pod koniec września.
Porządkowanie kanału na całej jego długości ma trwać do połowy listopada.
Komentarze opinie