Długi weekend nie przysporzył więcej niż zwykle zajęć pracownikom gorzowskiej izby wytrzeźwień. - W ostatnich dniach przywożono tyle samo nietrzeźwych, awanturujących się - mówi nam dyrektor Magdalena Bielejewska.
Dyrektor izby dodaje, że tak naprawdę nic, co zobaczy w kierowanej przez siebie placówce, nie jest już w stanie jej zadziwić. Wciąż tylko bulwersuje ją rosnąca liczba przywożonych nastolatków. - To pokazuje jak dużo jest do zrobienia w profilaktyce i jak wiele pracy trzeba jeszcze włożyć w to, by młodzież nie sięgała po alkohol - mówi Magdalena Bielejewska. Miesięcznie gorzowska izba wytrzeźwień przyjmuje ok. 400 osób. Nocleg w izbie kosztuje 200 złotych.
Komentarze opinie