Kamery znów monitorują ulice Gorzowa, ale problem w tym, że jeszcze trzema nie można sterować.
System uległ awarii w 2012 roku. Większość z 15 kamer przez cały czas przekazywała obraz, ale nie można było nimi sterować. Naprawa kosztowała 52 tysiące złotych. Monitoring jest potrzebny. Plusy jego funkcjonowania dostrzegają mieszkańcy, którzy co jakiś czas zwracają się z prośbą o montaż kolejnych kamer.
Niestety w tym roku zakupy są niemożliwe, bo nie ma na to pieniędzy.
Komentarze opinie