System kamer, przekazujących obraz z miasta m.in. policji, zamontowano w 2000 i 2001 roku. Dwa lata temu część kamer przestała właściwie działać. Usterkę, przez którą kamerami nie można było sterować, usunięto minionego lata. Szybko okazało się jednak, że to nie koniec problemów z monitoringiem.
Mimo napraw, trzy kamery dalej nie przekazują obrazu, a sześcioma nie można sterować. W ubiegłym tygodniu gorzowscy radni zdecydowali o przekazaniu 13 tysięcy 600 złotych na kolejne naprawy, choć wielu z nich nie kryło wątpliwości i pytało: co z tym monitoringiem. - Gdy w pierwszej połowie tego roku naprawiono główną usterkę okazało się, że są kolejne – tłumaczy Ryszard Stefaniak z wydziału zarządzania kryzysowego gorzowskiego magistratu.
Może więc czas pomyśleć o wymianie kamer na cyfrowe.
Naprawa monitoringu ma zostać wykonana do końca roku. Usunięcie ostatniej usterki kosztowało ponad 50 tysięcy złotych.
Komentarze opinie