Reklama

Miejscy politycy o nabliższych wyborach na prezydenta

RMG Fm
23/03/2014 08:14
Jacek Bachalski jest gotowy, Tadeusz Jędrzejczak zdecyduje do maja, PiS namawia Elżbietę Rafalską, PO postawi najpewniej na Krystynę Sibińską, a Ireneusz Madej jeszcze się oficjalnie nie określił - o kandydatach na prezydenta Gorzowa w najbliższych wyborach dyskutowali miejscy politycy.

PiS, który ma już dwóch ""kandydatów na kandydatów"" na fotel prezydenta, czyli Sebastiana Pieńkowskiego i Marka Surmacza, mimo wszystko namawia poseł Elżbietę Rafalską. Co prawda ona sama jeszcze kilka miesięcy temu deklarowała, że trzeci raz w szranki z Tadeuszem Jędrzejczakiem stawać na pewno nie będzie, to jednak sondaże pokazują, że z PiSu to ona ma największe szanse. I sondażowy pragmatyzm prawdopodobnie zwycięży – mówi Sebastian Pieńkowski.

Żadnego kłopotu z kandydatem na prezydenta Gorzowa nie ma PO - deklaruje Jerzy Sobolewski. Wszystko wskazuje na to, że będzie to Krystyna Sibińska. - Na pewno nie Helena Hatka, bo ona jest związana z Platformą zielonogórską - mówi Sobolewski.

Jestem gotowy– tak z kolei o swoim starcie na prezydenta miasta mówi Jacek Bachalski. Co prawda sekretarz Twojego Ruchu w Gorzowie kilka dni temu ogłosił już, że Bachalski będzie startował, on sam mówi „mogę, ale nie muszę”.

Co zrobi SLD? Zdecyduje po wyborach do Parlamentu Europejskiego. One są teraz najważniejsze- odpowiada Jan Kaczanowski. Odpiera zarzuty, że brak kandydata z Gorzowa pokazuje słabość miejskiego sojuszu. - Lepiej nie mieć wcale, niż mieć takiego co to raz startuje raz tu, raz w Poznaniu- ucina Kaczanowski.

Tadeusz Jędrzejczak deklarował ostatnio, że decyzję o swoim starcie w wyborach podejmie do maja
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do