Miasto wypowiada wojnę nieuczciwym reklamowcom. Kilka dni temu głośno było o przypadku przyczep z reklamami, które ""zacumowały"" na bezpłatnym postoju przy ulicy Roosevelta. Korzystający z okolicznych działek mieszkańcy skarżyli się, że przyczepy z billboardami zajmują miejsce, na którym zostawiają samochody. Magistrat we współpracy ze strażą miejską zareagował więc natychmiastowo. Mówi Andrzej Jasiński, zastępca komendanta straży miejskiej w Gorzowie.
Nowe oznakowanie pojawić ma się do końca miesiąca, na efekty działań magistratu i strażników nie trzeba było jednak długo czekać. Dziś przyczep z reklamami na parkingu przy Roosevelta już nie było.
Komentarze opinie