Są miejsca w Gorzowie, w których niekoszona od dawna trawa sięga po pas. Czy miasto oszczędza w tym roku na porządkowaniu miejskiej zieleni
Wiceprezydent Stefan Sejwa odpowiada, że trawy są koszone sukcesywnie, nie można zrobić tego kompleksowo w całym mieście i za jednym zamachem ze względu na ograniczone moce przerobowe i przez ograniczone finanse. Problem w tym, że za zieleń odpowiada nie tylko miasto.
Wiceprezydent Sejwa zapowiedział, że straż miejska będzie kontrolowała, czy administratorzy i właściciele budynków wywiązują się z tych obowiązków.
Komentarze opinie