10 i 14 złotych - za osobę – dla mieszkańców domków oraz 9 i 14 zł dla mieszkańców budynków wielorodzinnych – takie stawki za odbiór śmieci będą obowiązywały mieszkańców Gorzowa. W okolicznych gminach opłaty wyniosą 9 i 14 złotych.
Niższą stawkę zapłacą ci, którzy zadeklaruję, że będą segregowali śmieci, wyższa opłata obowiązywać będzie mieszkańców nie sortujących odpadów. Wysokość stawek ogłosili dziś przedstawiciele Związku Celowego Gmin MG-6.
Tym samym nieaktualne stają się stawki przyjęte kilka tygodni temu przez gorzowskich radnych, czyli 8 i 12 złotych oraz ulgi, które uchwalili radni, a które dotyczyły dzieci do 16 roku życia. Związek MG6 urealnił opłaty, a systemem ulg objął najbiedniejszych- mówi prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak.
Możliwe, że stawki za odbiór śmieci nieco zmaleją po przetargach na wybór firm, które będą się tym zajmowały. Taką nadzieję ma wójt gminy Kłodawa Anna Mołodciak.
Mieszkańcy pytają jak weryfikowane będzie to, czy dana osoba segreguje czy też nie segreguje śmieci. - W wypadku domów jednorodzinnych sytuacja jest prostsza – mówi wiceprezydent Stefan Sejwa. Tam łatwiej zweryfikować czy mieszkańcy wywiązują się z deklaracji. Problem zaczyna się przy budynkach wielorodzinnych. - Istnieje jednak możliwość zastosowania tam odpowiedzialności zbiorowej – dodaje Sejwa.
Sprawą wciąż nierozwiązaną jest to, co zrobić z zsypami na śmieci w wieżowcach.
Mieszkańcy, którzy zadeklarują, że będą segregować śmieci, będą je dzielić na trzy grupy: biodegradowalne i zielone, pozostałe komunalne oraz szkło. Wszystko to trafi do pojemników właściwych dla selektywnej zbiórki. Tam, gdzie takie pojemniki jeszcze nie stoją, wkrótce się to zmieni.
Deklaracje mają trafić do gorzowian do końca kwietnia. Termin ich składania minie 15 maja.
rozzsądny Dlaczego za odpady posegregowane każe się nam płacić przecież na nich się zarabia? Ile kosztuje m.szesć makulatury w skupie?