Masa Krytyczna do Polski przywędrowała ze Stanów Zjednoczonych. W Gorzowie rowerzyści po raz pierwszy skrzyknęli się w lipcu 2012 roku. Za stery akcji złapał się właśnie Rowerowy Gorzów. Wcześniej podobne inicjatywy odbywały się w największych miastach Polski i oczywiście w innych krajach, gdzie ludzie kochają jeździć na rowerach. Poprzez wspólne wyjeżdżanie na miejskie ulice, cykliści chcą zwrócić uwagę na swoje potrzeby. W Gorzowie największą udręką dla miłośników jednośladów jest brak wystarczającej ilości ścieżek rowerowych i brak skomunikowania tych istniejących. Pierwsza w tym roku masa Krytyczna rusza spod Katedry już dziś o 18:00.
Godzinę wcześniej, o 17:00, organizatorzy Masy zapraszają na giełdę rowerów, która odbędzie się w miejscu zbiórki. - Chcemy zorganizować giełdę rowerową, na której mieszkańcy będą mogli kupić, wymienić lub sprzedać rower. To będzie pierwszy raz, mamy nadzieję, że mieszkańcom przypadnie ona do gustu i nie będzie to ostatnia giełda rowerowa w Gorzowie - mówi Krzysztof Leśnicki z Rowerowego Gorzowa.
Organizatorzy apelują również do uczestników Masy o zabranie ze sobą symbolicznej złotówki: - Od ostatniej masy zmieniła się procedura organizacji i teraz na każdą Masę musimy uzyskać odpowiednią decyzję z Urzędu Miasta. Z uzyskaniem takiej decyzji wiąże się opłata skarbowa w wysokości 48 zł. Jako że działamy w pełni charytatywnie, prosimy Was, drodzy rowerzyści, aby każdy z Was wziął ze sobą całą złotówkę i wrzucił ją przed startem do specjalnej puchy, która będzie krążyła po Starym Rynku. Jeśli uzbieramy w ten sposób 200-300 zł, to wystarczy to na zorganizowanie 4-6 mas. Jak skończą się pieniądze, to za kilka mas zorganizujemy kolejną zbiórkę.
Na facebookowej stronie wydarzenia udział w dzisiejszej Masie Krytycznej zapowiedziało ponad 330 osób.
Komentarze opinie