Reklama

Mars RTV AGD Gorzów - GTŻ Grudziądz 46:44

22/04/2005 19:21
Stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie Wlkp. nie przestaje tryskać emocjami, a niedługo jego znakiem rozpoznawczym stanie się walka do ostatniego wyścigu. Ku uciesze licznie zgromadzonej nadwarciańskiej publiczności górą po raz kolejny okazali się gospodarze! Tym razem żużlowcy Marsa RTV AGD pokonali dwoma punktami zawodników GTŻ-tu Grudziądz. Najlepszym jeźdźcem wygranej drużyny niespodziewanie okazał się Robert Flis!

Jeszcze długo przed zawodami nie było pewne czy w barwach gości wystąpi żużlowiec zagraniczny. Szwed Magnus Zetterstroem, który doskonale zna nawierzchnię gorzowskiego toru, jeździł dziś w meczu ligi angielskiej. Na stadionie pojawił się jednak drugi „straniero” ekipy z Grudziądza – Duńczyk Charlie Gjedde. To właśnie on stawiał największy opór „Stalowcom”, a na swoim koncie zapisał pokaźny dorobek 16 punktów. Podopieczni Stanisława Chomskiego – „świeżo upieczonego” trenera reprezentacji Polski na Drużynowy Puchar Świata, wystąpili w swoim najsilniejszym składzie.

Pierwszy wyścig to oczywiście popisowa jazda pary Hlib-Brzozowski. Młodzieżowcy zdeklasowali swoich rywali prowadząc od startu do mety, gdzie zameldowali się z miażdżącą przewagą. Jak się później okazało to właśnie juniorzy byli najsłabszym ogniwem ekipy z Grudziądza. Pod nieobecność Marka Cieślewicza ani Krystian Barański, ani Grzegorz Czechowski nie byli w stanie zagrozić gorzowianom.

Słaba dyspozycja Roberta Flisa oraz Jarosława Łukaszewskiego podczas pierwszych dwóch spotkań ligowych sprawiła, iż działacze oraz kibice wywierali na obu jeźdźcach ogromną presję. Dzisiejszy mecz miał być szansą na zrehabilitowanie się. Złą reputację z pewnością załagodził Robert Flis, który zdecydowanie nie przypominał siebie z poprzednich dwóch meczy. Podczas swojej pierwszej gonitwy przywiózł do mety dwa punkty, a ustąpić musiał jedynie Pawłowi Staszkowi, który zaraz po Gjedde był najskuteczniejszym żużlowcem gości. Prawdziwe zdumienie przeżyli natomiast kibice podczas wyścigu siódmego. Popularny „Roberto” wraz z Kennethem Bjerre przywieźli do mety podwójne zwycięstwo! Następne pięć punktów, które wywalczył w kolejnych wyścigach Flis znaczą tylko jedno – Robert znów jest szybki, znów waleczny i znów nieprzewidywalny! Oby tylko nie zachłysnął się pochlebstwami i równie dobrą formę zaprezentował podczas niedzielnego meczu w Rzeszowie.

Podwójne zwycięstwo Dariusza Fijałkowskiego oraz Charliego Gjedde w wyścigu trzecim sprawiło, iż na tablicy świetlnej widniał remis. Taki stan rzeczy nie utrzymywał się jednak długo, gdyż najpierw Piotr Paluch z Kamilem Brzozowskim, a następnie Paweł Hlib (wypuszczony w miejsce Łukaszewskiego) i Michał Rajkowski dowieźli do mety podwójne zwycięstwa! Popularny „Brzózka” do ostatnich metrów bronił swojej pozycji przed Grzegorzem Knappem. Silnych nacisków Rajkowskiego nie zdołał wytrzymać natomiast Paweł Staszek i to właśnie gorzowianin przesunął się na drugą pozycję tuż przed metą. Po gonitwie siódmej „Marsjanie” mieli już ośmiopunktową przewagę. Niestety na stracie do kolejnego wyścigu zdefektowała maszyna Pawła Hliba, a zawodnik nie zdołał już wyruszyć do parkingu po kolejny motocykl. Nie było to jedyne wykluczenie popularnego „Hlipka” w dzisiejszym spotkaniu. W pierwszym biegu nominowanym Pawłowi zerwał się łańcuch, a zawodnik upadł na tor. Tym samym podwójne zwycięstwo gości dało im cień szansy na zwycięstwo. „Stalowcy” nie dali sobie wyrwać dwóch dużych punktów z rąk, a Piotr Paluch z Robertem Flisem remisując z Gjedde i Staszkiem ustalili ostateczny wynik meczu.

Znacznie lepiej zaprezentował się również Jarosław Łukaszewski. Łącznie uzbierał na swoim koncie sześć punktów, startując w trzech biegach. Zawiódł jedynie w trzecim wyścigu, gdzie przez większość okrążeń jechał na pierwszej pozycji. Na mecie uległ niestety dwójce żużlowców z Grudziądza. Ogólnie zespół gorzowski pozostawił dobre wrażenie, mimo iż wynik finalny to tylko dwupunktowa przewaga. Spotkanie owocowało w atrakcyjne akcje na torze, a jedynie pech i drobne wpadki odebrały „Marsjanom” wysokie zwycięstwo. Dlatego też jutro cała drużyna w dobrych nastrojach wyruszy do Rzeszowa, gdzie czeka ich nie lada wyzwanie.


Mars RTV AGD Gorzów 46:
9. Kenneth Bjerre 5+3 (1`,2`,0,1`,1)
10. Robert Flis 10+1 (2,3,2,2,1`)
11. Michał Rajkowski 4+2 (0,2`,1`,1)
12. Jarosław Łukaszewski 6 (1,3,2)
13. Piotr Paluch 9 (3,1,3,0,2)
14. Kamil Brzozowski 4+2 (2`,2`,0)
15. Paweł Hlib 8 (3,3,w,2,w)

GTŻ Grudziądz 46:
1. Paweł Staszek 12 (3,1,2,3,3,0)
2. Robert Kempiński 0 (0,0)
3. Dariusz Fijałkowski 9+2 (2`,2`,1,0,1,3)
4. Charlie Gjedde 16 (3,3,1,3,3,3)
5. Grzegorz Knapp 6+1 (1,1,2,2`)
6. Krystian Barański 1 (1,0,0)
7. Grzegorz Czechowski 0 (0,0,0)

Wyścig po wyścigu:
1. Hlib, Brzozowski, Barański, Czechowski 5-1 (5-1)
2. Staszek, Flis, Bjerre, Kempiński 3-3 (8:4)
3. Gjedde, Fijałkowski, Łukaszewski, Rajkowski 1-5 (9-9)
4. Paluch, Brzozowski, Knapp, Czechowski 5-1 (14-10)
5. Hlib, Rajkowski, Staszek, Kempiński 5-1 (19-11)
6. Gjedde, Fijałkowski, Paluch, Brzozowski 1-5 (20-16)
7. Flis, Bjerre, Kanpp, Barański 5-1 (25-17)
8. Paluch, Staszek, Gjedde, Hlib (w) 3-3 (28-20)
9. Gjedde, Flis, Fijałkowski, Bjerre 2-4 (30-24)
10. Łukaszewski, Kanpp, rajkowski, Barański 4-2 (34-26)
11. Gjedde, Hlib, Bjerre, Fijałkowski 3-3 (37-29)
12. Staszek, Łukaszewski, Rajkowski, Czechowski 3-3 (40-32)
13. Staszek, Flis, Fijałkowski, Paluch 2-4 (42:36)
14. Fijałkowski, Knapp, Bjerre, Hlib (w) 1-5 (43-41)
15. Gjedde, Paluch, Flis, Staszek 3-3 (46-44)

Widzów: ok. 5000
Sędzia: Krzysztof Woźniak
NCD: uzyskał Piotr Paluch (63,42) w biegu 8










Wyniki za sportowefakty.pl
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo eGorzow.pl




Reklama
Wróć do