Zdaniem Marka Surmacza w poprzednich latach, kiedy filharmonia działała pod innymi rządami, trzymała artystyczny poziom. - Teraz coraz więcej w tym sali widowiskowej, coraz mniej filharmonicznej - ocenia Surmacz.
Przypomnijmy- na grudniowej sesji budżetowej radni obcięli budżet filharmonii. Z sześciu milionów zabrali 1,2 mln zł. Na ostatniej sesji dołożyli instytucji 800 tys. złotych.
pielęgniarka Czy na wyjście do filharmonii stać np, pielęgniarkę albo motorniczego, który ma rodzinę do wyżywienia, a bilety nie schodzą poniżej 100 zł za osobę, gdyby było tańsze wejście ludzie chętnie by chodzili a tak siedzą przed komputerem, bo ich nie stać na kulturę, na rozwijanie się, może jakieś dofinansowanie ze strony miasta do biletu dla obywatela miasta by się przydało Panie prezydencie?
odpowiedz
Zgłoś wpis
2014-02-07 12:52:26
georgegorzow Oczywiście najbardziej kompetentne do oceny FG są te osoby , które wejść tam się boją i nie mają potrzeb kulturalnych.Nie uświadczysz naszych radnych ani w teatrze , ani w FG -mają ważniejsze sprawy.FG jest utrzymywana z pieniędzy miasta i dobrze , że są imprezy obce, na których można dodatkowo zarobić.Moim zdaniem i tak jest za mało imprez zewnętrznych np. recitali piosenkarzy ,występów baletowych i różnych zespołów od popowych do folkowych.Centrum powinno tętnić życiem cały tydzień i dawać urozmaiconą ofertę kulturalną.Kultura wszędzie jest dotowana dlatego dziwi mnie , że nasi radni wolą dezorganizować prace FG majstrując przy jej finansach.Wiadomo, że artyści mają plany koncertowe na dwa , trzy lata i nie można liczyć , że do Gorzowa trafią awaryjnie lub przez przypadek.Radni sejmiku wojewodzkiego też śpią , bo do dzisiaj nie sprawili , aby FG była współfinansowana przez Urząd Marszałkowski, wszak jesteśmy stolicą tegoż województwa.Nikt nie pociągnął Elżbiety P za wyraźne marnotrawstwo środków w uporczywym finansowaniu lotniska , na którym samolotów i pasażerów brak. O potrzebie FG najlepiej świadczy frekwencja.Na niektóre koncerty bilety sprzedane w 100%. Ktoś kto tam nie bywa o tym nie wie i plecie o pieczarkarni w parkingu.Gorzów nie tylko żużlem stoi.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
pielęgniarka Czy na wyjście do filharmonii stać np, pielęgniarkę albo motorniczego, który ma rodzinę do wyżywienia, a bilety nie schodzą poniżej 100 zł za osobę, gdyby było tańsze wejście ludzie chętnie by chodzili a tak siedzą przed komputerem, bo ich nie stać na kulturę, na rozwijanie się, może jakieś dofinansowanie ze strony miasta do biletu dla obywatela miasta by się przydało Panie prezydencie?
georgegorzow Oczywiście najbardziej kompetentne do oceny FG są te osoby , które wejść tam się boją i nie mają potrzeb kulturalnych.Nie uświadczysz naszych radnych ani w teatrze , ani w FG -mają ważniejsze sprawy.FG jest utrzymywana z pieniędzy miasta i dobrze , że są imprezy obce, na których można dodatkowo zarobić.Moim zdaniem i tak jest za mało imprez zewnętrznych np. recitali piosenkarzy ,występów baletowych i różnych zespołów od popowych do folkowych.Centrum powinno tętnić życiem cały tydzień i dawać urozmaiconą ofertę kulturalną.Kultura wszędzie jest dotowana dlatego dziwi mnie , że nasi radni wolą dezorganizować prace FG majstrując przy jej finansach.Wiadomo, że artyści mają plany koncertowe na dwa , trzy lata i nie można liczyć , że do Gorzowa trafią awaryjnie lub przez przypadek.Radni sejmiku wojewodzkiego też śpią , bo do dzisiaj nie sprawili , aby FG była współfinansowana przez Urząd Marszałkowski, wszak jesteśmy stolicą tegoż województwa.Nikt nie pociągnął Elżbiety P za wyraźne marnotrawstwo środków w uporczywym finansowaniu lotniska , na którym samolotów i pasażerów brak. O potrzebie FG najlepiej świadczy frekwencja.Na niektóre koncerty bilety sprzedane w 100%. Ktoś kto tam nie bywa o tym nie wie i plecie o pieczarkarni w parkingu.Gorzów nie tylko żużlem stoi.